Wciąż powiększająca się grupa czołowych urzędników partyjnych, agentów i darczyńców doszła do wniosku, że  próby ratowania kampanii przez obecnego prezydenta nie przyniosą skutku. Wielu jego bliskich sojuszników jest sceptycznych, czy poradzi sobie z kampanią reelekcyjną. Dlatego coraz więcej osób otwarcie twierdzi, że na najwyższe stanowisko w państwie powinna wystartować obecna wiceprezydent Kamala Harris.
    „Biden zawsze powtarza, żeby nie porównywać go do wszechmogącego, ale do alternatywy. Dokładnie to robi rosnąca liczba Demokratów patrzących na Kamalę Harris” – komentuje CNN.