Czy wciąż reprezentuje pani partię Razem i Lewicę?
Na pewno partię Razem. Nie zostałam zawieszona, nie zostałam wyrzucona. Rozpoczęło się postępowanie dyscyplinarne. Cały czas mam lewicowe poglądy, wyznaję lewicowe wartości. Nic się w tym zakresie nie zmieniło. Chociaż na tym poziomie parlamentarnym moja sytuacja jest skomplikowana i trudna, ponieważ zostałam zawieszona w ramach klubu koalicyjnego Lewicy na trzy miesiące.
A dlaczego została pani zawieszona? Nie poinformowała pani kolegów, że zamierza założyć ruch społeczny „Tak dla rozwoju” z posłem Prawa i Sprawiedliwości?
Nie informowałam o tym. Nie spodziewałam się aż takiej gwałtownej, szybkiej reakcji. Nie zakładałam, że zostanę wykluczona z klubu. Nie ma nic złego w zakładaniu stowarzyszenia, które otwiera się na ludzi o różnych poglądach. Także na osoby, które nie należą do żadnych organizacji, do żadnych partii i którym zależy na rozwoju Polski, na dużych projektach infrastrukturalnych.