Mariusz Błaszczak pyta Donalda Tuska czy umorzono śledztwo wobec żołnierzy z zarzutami za strzały na granicy
Wcześniej Błaszczak w trybie wniosku formalnego prosił o „zmianę sposobu prowadzenia obrad”.
- Tak aby Donald Tusk mógł odpowiedzieć na dwa zasadnicze pytania dotyczące bezpieczeństwa naszej ojczyzny. Pierwsze pytanie: czy Donald Tusk podjął już decyzje o likwidacji specjalnych zespołów prokuratorskich, których jedynym zadaniem jest oskarżanie żołnierzy i funkcjonariuszy strzegących polskiej granicy. Drugie pytanie czy Adam Bodnar, prokurator generalny, umorzył już śledztwo wobec zatrzymanych i skutych żołnierzy za to, że użyli broni w obronie polskiej granicy. Czy już umorzył śledztwo w tej sprawie? - pytał były szef MON.
- To dzięki rządom PiS granica jest bezpieczna, to dzięki rządom PiS Wojsko Polskie liczy 200 tys. żołnierzy i ma nowoczesną broń - przekonywał.
Błaszczak nawiązywał do sytuacji opisanej przez Onet — na przełomie marca i kwietnia miało dojść do siłowej próby przekroczenia granicy przez imigrantów co doprowadziło od użycia broni przez strzegących granicy żołnierzy. W związku z oddaniem przez żołnierzy kilkudziesięciu strzałów ostrzegawczych — w powietrze i w ziemię - dwóch żołnierzy usłyszało zarzuty przekroczenia uprawnień, a wcześniej trzech zatrzymała Żandarmeria Wojskowa — w momencie zatrzymania żołnierze mieli zostać, jak relacjonują świadkowie, zakuci w kajdanki.