Donald Tusk o oczekiwaniach wobec Izraela: Przeprosiny, wyjaśnienie, odszkodowanie

- Tu nie było trudnych okoliczności. Wszyscy wiemy co tam się stało. Jak bezsensowna i niepotrzebna była ta śmierć - mówił w Gliwicach Donald Tusk, pytany przez dziennikarza o śmierć polskiego wolontariusza w Strefie Gazy.

Publikacja: 04.04.2024 11:25

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Damian Soból z Przemyśla, wolontariusz World Central Kitchen, organizacji pomocowej dostarczającej żywność mieszkańcom Strefy Gazy, zginął w ataku izraelskiego drona na konwój, którym poruszali się wolontariusze. Ambasador Izraela, Ja'akow Liwne, wyraził z tego powodu ubolewanie, ale nie przeprosił za atak. Tymczasem z informacji izraelskich mediów wynika, że atak mógł być przeprowadzony świadomie, w związku z podejrzeniami, że w jednym z samochodów jedzie członek Hamasu.

Donald Tusk o ataku w Strefie Gazy: Ambasador Izraela powinien wykorzystać występy w mediach, by powiedzieć „przepraszam”

- Po tej tragedii jaka spotkała naszego rodaka, zginął tragicznie w kompletnie bezsensownym ataku. Nie ma wytłumaczenia, nie ma co tego usprawiedliwiać sytuacją wojenną - stwierdził Tusk.

- Absolutnie nie akceptuję sposobu informowania, komunikowania w tej kwestii ze strony ambasadora - dodał.

Czytaj więcej

Twórca World Central Kitchen: Izrael brał na cel wolontariuszy samochód po samochodzie

- Jeśli już (ambasador Liwne) decyduje się na wystąpienia publiczne w naszych mediach, to powinien ją wykorzystać, by powiedzieć takie zwykłe, ludzkie przepraszam. To naprawdę nic nie kosztuje — stwierdził Tusk.

- My będziemy oczekiwali pełnego i natychmiastowego wyjaśnienia okoliczności tragedii, odszkodowania dla bliskich ofiary tego ataku — dodał.

- Bardzo by mi zależało, aby przedstawiciele państwa Izrael tutaj w Polsce uszanowali uzasadnione emocje Polaków i w tej sprawie komunikowali w sposób jasny i bezpośredni. Słowo przepraszam, pełna informacja o okolicznościach zdarzenia i odszkodowanie to coś, co powinno być oczywiste — podsumował.

Donald Tusk mówi o znaczeniu ochrony języka śląskiego przez państwo

Wcześniej Tusk mówił o obietnicach wobec Śląska, które jego rząd, po wyborach z 15 października zrealizował. Wskazał m.in. na ustawę o nadaniu językowi śląskiemu statusu języka regionalnego.

Chcę mocno podkreślić, że dla mnie kryteria w tych wyborach samorządowych jak osobista uczciwość, kompetencja i taka żarliwa miłość do miejsca, którym się chce zarządzać, to są te kryteria, które powinny być obowiązujące u kandydatów i kandydatek

Donald Tusk, premier

- Jako Kaszuba, z Kaszub mogę powiedzieć, że rolą państwa powinno być - i jest znowu - wspieranie działań, które mają na celu zachowanie czegoś, co mogłoby inaczej zaginąć - mówił w czasie spotkania wyborczego Tusk.

- Języki etniczne, gwary, dialekty, coś co rozumiecie tu na Śląsku, one same by nie przetrwały bez wsparcia ze strony państwa. Ciesze się, że to zobowiązanie udało nam się wypełnić - podkreślił.

- Ministerstwo Przemysłu jest na Śląsku. Zależało nam, aby Śląsk znów się stał tym silnikiem, tym sercem polskiego przemysłu - kontynuował.

- Gdy widzę na te idee ponowne industrializacji Europy, co powoduje, że odbudowa przemysłu, zainwestowanie w przemysł, to będzie ważny element wyścigu o przyszłość. To chodzi o przyszłość całej Polski. Dlatego Ministerstwo Przemysłu nie będzie tylko symbolem — zapewnił.

- Chcę mocno podkreślić, że dla mnie kryteria w tych wyborach samorządowych jak osobista uczciwość, kompetencja i taka żarliwa miłość do miejsca, którym się chce zarządzać, to są te kryteria, które powinny być obowiązujące u kandydatów i kandydatek — podkreślił.  

- O tym kto będzie prezydentem, prezydentką Gliwic, Siemianowic, Mysłowic, Zabrza, zdecydują głosy mieszkańców.

- Ja z całego serca wspieram Katarzynę Kuczyńską-Budkę, ale na końcu to wy zdecydujecie — dodał.

- Taka pozytywna obsesja na punkcie Gliwic, uczciwość, kompetencje, to coś co wyróżnia Kasię wśród wielu osób ubiegających się o urzędy w Polsce — podsumował.

Damian Soból z Przemyśla, wolontariusz World Central Kitchen, organizacji pomocowej dostarczającej żywność mieszkańcom Strefy Gazy, zginął w ataku izraelskiego drona na konwój, którym poruszali się wolontariusze. Ambasador Izraela, Ja'akow Liwne, wyraził z tego powodu ubolewanie, ale nie przeprosił za atak. Tymczasem z informacji izraelskich mediów wynika, że atak mógł być przeprowadzony świadomie, w związku z podejrzeniami, że w jednym z samochodów jedzie członek Hamasu.

Donald Tusk o ataku w Strefie Gazy: Ambasador Izraela powinien wykorzystać występy w mediach, by powiedzieć „przepraszam”

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Tomasz Siemoniak po Kolegium ds. Służb: Trwają przeszukania i przesłuchania
Polityka
Sondaż przed wyborami do PE: KO o włos przed PiS
Polityka
Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska: Jest czworo nowych ministrów
Polityka
Lewica chce CPK. Biedroń: Pozwoli staruszce dojechać do lekarza
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Donald Tusk jedzie na granicę z Białorusią