Ukraiński przywódca wygłosił wystąpienie, opublikowane w mediach społecznościowych. Mówił m.in. o rosyjskim ataku na Odessę, w wyniku którego zginęło 12 osób i o ostrzale miasta Kurachowe w obwodzie donieckim, gdzie 16 osób zostało rannych.
Wołodymyr Zełenski przekonywał, że w interesie innych państw leży, by Ukraina otrzymała pomoc, która pomoże jej odeprzeć rosyjską agresję. Mówił, że kluczowa w tym względzie jest wola polityczna. Zełenski oświadczył, że jeśli Ukraina nie otrzyma pomocy, na którą liczy, "będzie to jedna z najbardziej haniebnych kart w historii, jeśli Ameryka lub Europa zostaną pokonane przez irańskie drony Shahed lub rosyjskie myśliwce". - Rosyjskie zło nie powinno być zachęcane przez słabe decyzje, opóźnienia w dostawach lub wątpliwości - mówił.