W brytyjskim parlamencie pojawiła się nowa partia. Jej twórca kiedyś udawał kota

Galloway jest liderem Partii Robotniczej Wielkiej Brytanii (Workers Party of Britain). Dotychczas nie miała ona reprezentacji w parlamencie.

Wybory uzupełniające w Rochdale: Kampania wyborcza dotyczyła wojny Izraela z Hamasem

Galloway, były polityk Partii Pracy, zapowiedział, że będzie „cierniem w oku” Partii Pracy przed wyborami parlamentarnymi, które opozycyjne ugrupowanie prawdopodobnie wygra, odbierając po latach władzę torysom.

Wybory w Rochdale miały nietypowy charakter, ponieważ Galloway w kampanii wyborczej skupił się na sprawach międzynarodowych i na sprzeciwie przeciw działaniom Izraela w Strefie Gazy, dzięki czemu zdobył głosy muzułmańskiej społeczności w Rochdale. Galloway atakował zarówno Partię Pracy, jak i torysów za wsparcie Izraela w wojnie z Hamasem.

Galloway zdobył mandat parlamentarzysty po raz siódmy — wcześniej reprezentował w Izbie Gmin Partię Pracy, z której został wyrzucony za krytykę Tony'ego Blaira w związku z zaangażowaniem się Wielkiej Brytanii w wojnę w Iraku.

Czytaj więcej

Polityka

Wielka Brytania: Konserwatyści przegrywają, tracą posłów i mają nowego rywala

Partia Pracy zadała bolesny cios rządzącym krajom torysom kierowanym przez Rishiego Sunaka, wygry...

Reuters zauważa, że zwycięstwo Gallowaya podkreśla podziały jakie panują w Wielkiej Brytanii w związku z wojną Izraela z Hamasem, która trwa od 7 października, czyli od dnia ataku Hamasu na Izrael. W ataku tym zginęło 1 200 mieszkańców Izraela, z kolei w działaniach odwetowych Izraela zginęło jak dotąd ponad 30 tys. cywilów.

Wielka Brytania: Dlaczego Rochdale wybierało parlamentarzystę?

- Keirze Starmerze (lider Partii Pracy — red.), to dla Gazy — powiedział Galloway wygłaszając przemówienie po ogłoszeniu zwycięstwa w wyborach w Rochdale.

- Keir Starmer i Rishi Sunak (lider torysów, premier Wielkiej Brytanii) to dwa pośladki tego samego tyłka, obaj otrzymali klapsa dzisiaj, w Rochdale — kontynuował.

Galloway zdobył 12 335 głosów, niemal dwa razy więcej niż drugi w wyścigu, kandydat niezależny, David Tully. Kandydat Partii Pracy, Azhar Ali, zajął czwarte miejsce, ale w trakcie kampanii wyborczej stracił poparcie partii za szerzenie teorii spiskowych na temat Izraela.

Frekwencja w wyborach wyniosła 39,7 proc.