Rząd zapowiedział likwidację prac domowych w szkołach podstawowych. W piątek do konsultacji społecznych trafił rządowy projekt rozporządzenia regulujący tę kwestię. W klasach I-III ma nie być "pisemnych i praktycznych" prac domowych, w klasach starszych takie prace domowe mają być nieobowiązkowe, a nauczyciele nie będą mogli ich oceniać.
Szefowa resortu edukacji była we wtorek w Radiu Zet pytana, czy dzięki likwidacji prac domowych dzieci będą mądrzejsze. - Tak - odparła Barbara Nowacka. - Brak prac domowych dotyczy dzieci i wyrównywania szans, ale też rodziców, którzy sami mi mówią "chciałbym spędzać czas z moim dzieckiem, a nie z jego pracami domowymi" - dodała.