Kukiz wyjaśnił, że jego ruch opowiada się przeciw "polityce rozdawnictwa". Według niego lepszym rozwiązaniem, niż wypłacanie rodzicom dzieci po 500 złotych miesięcznie za każde drugie i kolejne dziecko, byłoby zmniejszenie obciążeń podatkowych, tak żeby więcej pieniędzy zostawało w kieszeniach Polaków. Takie rozwiązanie - jak przekonuje Kukiz - skuteczniej zachęcałoby Polaków do posiadania dzieci.

Zdaniem Kukiza projekt ustawy 500+ to rodzaj "łapówki danej społeczeństwu" przez obecną większość parlamentarną w zamian za zwycięstwo PiS w wyborach z 2015 roku.

Kukiz był też pytany o poprawkę do budżetu, jaka pojawiła się w Sejmie z inicjatywy PiS, a która zakładała przekazanie 20 mln zł uczelni o. Tadeusza Rydzyka (ostatecznie poprawka została wycofana). - Cały czas z uporem twierdzę, że ojcu Rydzykowi, mówię to zupełnie poważnie, bez cienia ironii, jak najbardziej te pieniądze się należą, za to, co uczynił dla PiS we wszystkich kampaniach wyborczych - powiedział, ale dodał, że PiS powinien wypłacić te pieniądze z własnych środków.