Niemieckie media: Czy Tusk spełni oczekiwania?

Partie demokratycznej opozycji – KO, Trzecia Droga i Lewica kontynuują rozmowy nad umową koalicyjną. „Tagesspiegel” zapytał ekspertów, czy rząd Donalda Tuska spełni nadzieje Polaków i UE.

Publikacja: 04.11.2023 09:14

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: AFP

„Czy Donald Tusk spełni pokładane w nim oczekiwania? – zapytał niemieckich i polskich ekspertów „Der Tagesspiegel”. „Z punktu widzenia Brukseli jak najbardziej” – powiedział Roland Freudenstein, szef brukselskiej filii think tanku Globsec. Najważniejsze oczekiwanie dotyczy tego, że nowy (polski) rząd zacznie konstruktywnie współpracować z UE, zamiast uprawiania polemiki z Brukselą i Berlinem, grożenia wetem w Radzie (Europejskiej) oraz domagania się oddania władzy w ręce państw narodowych” – powiedział Freudenstein.

Zakończenie łamania praworządności nie będzie jego zdaniem łatwym zadaniem ze względu na postawę „bliskiego PiS-owi” prezydenta Andrzeja Dudy, który może blokować kroki podejmowane przez przyszłego premiera Donalda Tuska. Instytucje europejskie już teraz pracują nad tym, aby wyjść nowemu rządowi naprzeciw w kwestiach dotyczących przekazania środków z Funduszu Odbudowy.

Czytaj więcej

Projekt umowy koalicyjnej już gotowy. Nowa większość wywiera presje na prezydenta Dudę

Freudenstein zastrzegł, że Tusk nie zaakceptuje wszystkiego, co Komisja Europejska i Parlament Europejski będą chciały przeforsować. Ekspert zwrócił uwagę, że szef Platformy Obywatelskiej jest krytycznie nastawiony do planu relokacji uchodźców, zaś głosowanie większością w sprawach dotyczących polityki zagranicznej jest gotów zaakceptować tylko w „bardzo dozowanym” zakresie.

Najważniejsze zdaniem eksperta Globsec jest to, że Polska pragnie Unii bardziej skutecznej, a tym samym zdolnej do rozszerzenia.

Konstruktywna współpraca i odbudowa zaufania

Agnieszka Łada z Instytutu Spraw Polskich (DPI) spodziewa się powrotu do konstruktywnej współpracy i do odbudowy zaufania między Polską a Niemcami. „Zmieni się styl wzajemnego komunikowania się, zniknie antyniemiecka retoryka” – powiedziała wicedyrektorka placówki w Darmstadt. W wielu obszarach kooperacja z Niemcami stanie się znów mile widziana.

Ekspertka zastrzegła, że różnice zdań na energię atomową czy reformę UE pozostaną aktualne także po przejęciu władzy przez nowy rząd. „Strona polska będzie nadal domagała się od Niemców pogłębienia wiedzy o sąsiedzie i jego historii” – powiedziała Łada. „Temat reparacji nie zniknie, ale podejście do tego tematu nabierze konstruktywnego charakteru” – przewiduje wiceszefowa DPI.

Na początek symboliczne cele

„Przyszły rząd ma ambitne plany, lecz nie kontroluje wszystkich instrumentów władzy” – zaznaczył szef warszawskiego biura Europejskiej Rady Stosunków Międzynarodowych ECFR Piotr Buras. Ekspert wskazał na możliwość wetowania przez prezydenta Dudę ustaw uchwalanych przez nową większość.

Jego zdaniem rząd skoncentruje się początkowo na realizacji celów, które mają symboliczne i faktyczne znaczenie, a nie wymagają zmian ustawowych – zmiany personalne w ministerstwach, w mediach publicznych i przedsiębiorstwach państwowych. Rząd Tuska będzie też poszukiwał kompromisu z Brukselą, aby przed wyborami do PE otrzymać zablokowane środki finansowe.

Czytaj więcej

Nieoficjalnie: Liberalizacja aborcji nie pojawi się w umowie koalicyjnej

Jeżeli reformy zostaną zablokowane przez prezydenta, Polska i UE będą musiały szukać innych rozwiązań, często na granicy legalności. „Rząd Tuska musi zmierzyć się z całkiem nowym problemem: jak odkręcić osiem lat nieliberalnej polityki, nie działając w sposób nieliberalny? To będzie trudne zadanie, jeżeli chce się stosować konwencjonalne środki państwa prawa” – podsumował Buras.

Prace nad umową koalicyjną na finiszu

Jak podają polskie media, umowa koalicyjna Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy jest już prawie gotowa. Dokument ma być gotowy w przyszłym tygodniu. „Jest draft umowy koalicyjnej, to jest bardzo dobry tekst” – powiedział w piątek Szymon Hołownia - lider Polski2050, tworzącej wraz z PSL Trzecią Drogę. W wywiadzie dla stacji TVN24 polityk przyznał, że jego kandydatura na marszałka Sejmu „leży na stole”.

Hołownia podkreślił, że psucie państwa przez PiS zaczęło się od parlamentu. „Nie będzie dobrego rządu, jeżeli nie będzie zdrowego Sejmu” – dodał.

Pierwsze posiedzenie wybranego 15 października parlamentu odbędzie się 13 listopada. Prezydent Andrzej Duda nie podjął jeszcze decyzji, komu powierzy misję tworzenia nowego rządu. Zdaniem głowy państwa są „dwaj poważni kandydaci” na premiera, chociaż demokratyczna opozycja dysponuje w nowym Sejmie 248 mandatami, a PiS ma tylko 194 miejsc.

„Czy Donald Tusk spełni pokładane w nim oczekiwania? – zapytał niemieckich i polskich ekspertów „Der Tagesspiegel”. „Z punktu widzenia Brukseli jak najbardziej” – powiedział Roland Freudenstein, szef brukselskiej filii think tanku Globsec. Najważniejsze oczekiwanie dotyczy tego, że nowy (polski) rząd zacznie konstruktywnie współpracować z UE, zamiast uprawiania polemiki z Brukselą i Berlinem, grożenia wetem w Radzie (Europejskiej) oraz domagania się oddania władzy w ręce państw narodowych” – powiedział Freudenstein.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść