W drugiej turze wyborów na prezydenta Radomska kandydat PiS Wiesław Kamiński zdecydowanie przegrał z niezależnym Jarosławem Ferencem.
Porażka Kamińskiego, wuja prezydenta Andrzeja Dudy, który w drugiej turze wyborów prezydenckich w Radomsku uzyskał zaledwie 36,25 proc. głosów, jest bagatelizowana przez partię rządzącą. – W wyborach samorządowych mieszkańcy decydują, kogo chcą wybrać na gospodarza swojej miejscowości, więc trzeba szanować wybór mieszkańców Radomska – komentowała w poniedziałek premier Beata Szydło.
Sukces opozycji
Zarządzone przez nią przedterminowe wybory na prezydenta Radomska były efektem wywalczenia mandatu poselskiego przez sprawującą ten urząd od 2006 r. Annę Milczanowską z PiS. Po jej rezygnacji ze stanowiska komisarzem miasta został Kamiński.
Już dwa tygodnie temu, gdy w pierwszej turze wyborów Ferenc wygrał przewagą 1,7 tys. głosów, Kamiński mógł się spodziewać najgorszego. W drugiej turze został kompletnie rozbity, bo Ferenc powiększył przewagę i wygrał różnicą 3,7 tys. głosów.
Ferenc to trudny rywal dla PiS. Niespełna półtora roku wcześniej przegrał walkę o prezydenturę z Milczanowską, zaledwie o 300 głosów, a zadecydowały wówczas wyniki napływające z kilku ostatnich komisji.