Rafał Trzaskowski na Marszu 4 Czerwca: Chcemy Polski wolnej, demokratycznej, otwartej i europejskiej

Wybory, które są przed nami, są o wolności od ludzi, którzy mówią nam jak żyć. Musimy odbudować wspólnotę, obudź się Polsko - mówił na Marszu 4 Czerwca prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Publikacja: 04.06.2023 12:46

Rafał Trzaskowski na Marszu 4 Czerwca: Chcemy Polski wolnej, demokratycznej, otwartej i europejskiej

Foto: PAP/Kalbar

Czytaj więcej

Marsz 4 czerwca w Warszawie. Relacja na żywo

- Zebraliśmy się 4 czerwca nie bez powodu. Wtedy byliśmy wszyscy razem. Pamiętam to dokładnie. Cała Polska stała się uśmiechnięta. Ludzie mieli poczucie wspólnoty. Dziś musimy ją odbudować – wspólnotę ludzi wolnych, odważnych. Obudź się Polsko! - apelował do tłumu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. - Jak stoję obok Lecha Wałęsy, to cisną mi się na usta słowa: "My, naród" - zaznaczył polityk, nawiązując do przemówienia byłego prezydenta Polski, który zauważył, że 4 czerwca 1989 roku miały miejsce pierwsze po II wojnie światowej częściowo wolne wybory. Wałęsa zacytował pierwsze słowa amerykańskiej konstytucji.  

Czytaj więcej

Donald Tusk na Marszu 4 Czerwca: Nie bójcie się, nikt nas dzisiaj nie zagłuszy

"Mamy prawo powiedzieć, jakiej Polski chcemy"

- Kiedy władza próbuje niszczyć demokrację, upolitycznić wszystkie niezależne instytucje, kiedy w praktyce wyprowadza nas z UE - wtedy musimy mówić o wolności, bo te wybory przed nami są właśnie o wolności! Mamy dość! - mówił Trzaskowski. - My, naród, mamy prawo powiedzieć, jaką Polskę chcemy. Chcemy Polski wolnej, demokratycznej, otwartej i europejskiej - przekonywał prezydent stolicy.

Polityk nawiązał także do lokalizacji, w którym rozpoczął się marsz. - To miejsce, w którym jesteśmy, ma symboliczną nazwę "plac na Rozdrożu", ale mam nadzieję, że wszyscy pójdziemy jedną drogą. Drogą do zwycięstwa! - mówił.

Trzaskowski: Słyszę w was gniew, który musi się przerodzić w siłę

Jak zaznaczył Trzaskowski, opozycja musi odbudować wspólną Polskę, powtarzając razem z tłumem hasło: "Obudź się, Polsko". Przypomniał też, że na jesieni odbędą się wybory parlamentarne. Zdaniem polityka „będą one wyborami o uwolnienie się od ludzi, którzy mówią Polakom, jak mają żyć”. - W czasach, gdy władza chce zniszczyć demokrację, upolitycznić instytucje, chce wyprowadzić nas z UE albo zepchnąć nas na margines, właśnie wtedy musimy mówić o wolności. Wybory, które są przed nami są o wolności - podkreślił Trzaskowski. - Słyszę w was gniew, który musi się przerodzić w siłę. Jestem pewien, że zwyciężymy. Patrzy na nas cała Polska, Europa i świat. Tak jak w 1980 r. i 1989 r. Chcę powiedzieć jedno: jeszcze Polska nie zginęła - zakończył Rafał Trzaskowski.

- Zebraliśmy się 4 czerwca nie bez powodu. Wtedy byliśmy wszyscy razem. Pamiętam to dokładnie. Cała Polska stała się uśmiechnięta. Ludzie mieli poczucie wspólnoty. Dziś musimy ją odbudować – wspólnotę ludzi wolnych, odważnych. Obudź się Polsko! - apelował do tłumu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. - Jak stoję obok Lecha Wałęsy, to cisną mi się na usta słowa: "My, naród" - zaznaczył polityk, nawiązując do przemówienia byłego prezydenta Polski, który zauważył, że 4 czerwca 1989 roku miały miejsce pierwsze po II wojnie światowej częściowo wolne wybory. Wałęsa zacytował pierwsze słowa amerykańskiej konstytucji.  

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli
Polityka
Co z Ukraińcami w wieku poborowym, którzy przebywają w Polsce? Stanowisko MON
Polityka
Sejm podjął decyzję w sprawie języka śląskiego