Le Pen kochała Putina. Kłopot dla Morawieckiego

Zjednoczenie Narodowe wpadło we własną pułapkę. Powołana z jego inicjatywy komisja parlamentarna ds. zbadania rosyjskich wpływów we Francji publikuje miażdżący raport o związkach skrajnej prawicy z Kremlem.

Aktualizacja: 05.06.2023 06:01 Publikacja: 02.06.2023 11:49

Le Pen i Putin w 2017 roku

Le Pen i Putin w 2017 roku

Foto: PAP/EPA

Grudzień 2021 r.: na nieco ponad dwa miesiące przed rosyjską inwazją na Ukrainę Marine Le Pen jest przyjmowana w Warszawie z honorami głowy państwa przez Mateusza Morawieckiego. Uczestniczy w zorganizowany przez PiS zjeździe skrajnej prawicy, do którego dołączają lider Fidesz i premier Węgier, a dziś główny sojusznik Putina w Unii Viktor Orban czy przywódca post-frankistowskiego hiszpańskiego ugrupowania Vox. 

Co Marine Le Pen mówiła w 2021 roku?

W udzielonym wówczas wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Le Pen podkreśla, jak wiele łączy ją z partia rządzącą Polską. Zapowiada też, że jeśli zostanie prezydentem Francji, jej kraj zapłaci kary, jakie na Warszawę nałożył TSUE za łamania zasad praworządności. 

Czytaj więcej

Le Pen: Ukraina należy do sfery wpływów Rosji

Przede wszystkim jednak pytana o ryzyko inwazji na Ukrainę, w pełni wpisuje się w narrację Kremla, a winę za możliwy wybuch wojny składa na Unię. 

Nie sądzę, aby Putin zrobił taki błąd - mówi o możliwości najazdu Ukrainy - Ale uważam też, że w tej sprawie Unia odegrała rolę strażaka-piromana. Można mówić, co się chce, ale Ukraina należy do sfery wpływów Rosji. Próbując naruszyć tę strefę wpływów, tworzy się napięcia, lęki i dochodzi się do sytuacji, jakiej dziś jesteśmy świadkami. A powinniśmy wszyscy razem walczyć z realnym zagrożeniem, jakie wisi nad Europą: islamizmem - tłumaczy „Rzeczpospolitej”.

Jednorazowy błąd, którego nie mógł przewidzieć Morawiecki decydując się na współpracę z Le Pen?

Raport francuskiej komisji parlamentarnej, który ujawnił portal Mediapart (dokument zostanie oficjalnie opublikowany 8 czerwca) pokazuje, jak po przejęciu przywództwa ZN (wówczas Frontu Narodowego) w styczniu 2011 r. Marine le Pen wiernie kontynuowała linię swojego ojca Jean-Marie Le Pen bliskiego współdziałania z Moskwą.

Świadczą o tym niezliczone wypowiedzi liderki skrajnej prawicy, jak ta z października 2011: „Nie ukrywam, że w pewnym sensie podziwiam Władimira Putina. Musimy rozwinąć nasze relacje z Moskwą, łączy nas wiele interesów, tak na płaszczyźnie cywilizacyjnej, jak i strategicznej”. W 2015 r, po brutalnych bombardowaniach Syrii przez rosyjskie lotnictwo Le Pen ogłasza, że to samo powinna była zrobić Francja. W styczniu 2017 r., na parę miesięcy przed wyborami prezydenckimi we Francji, liderka ZN deklaruje: „Absolutnie nie wierzę w coś takiego jak nielegalna aneksja Krymu: było referendum, mieszkańcy chcieli dołączyć do Rosji”.

Nie ukrywam, że w pewnym sensie podziwiam Władimira Putina. Musimy rozwinąć nasze relacje z Moskwą, łączy nas wiele interesów, tak na płaszczyźnie cywilizacyjnej, jak i strategicznej

Marine Le Pen

W nagrodę 24 marca 2017 r. Le Pen jest przyjmowana przez Putina na Kremlu. Rosjanin poświęca jej półtorej godziny. Chwali: „wiem, że reprezentuje pani rodzinę polityczną, która szybko zyskuje poparcie w Europie”. Jak zauważa dziennik „Le Monde”, w tym samy dniu deputowany niemieckiej CDU Karl-Georg Wellmann jest odesłany z lotniska w Moskwie za deklaracje wspierające Ukrainę.

Tyle, że to była już czwarta wizyta Le Pen w Moskwie. Za każdym razem była tu przyjmowana z honorami głowy państwa, a witał ją ówczesny przewodniczący Dumy Sergiej Naryszkin (obecnie szef rosyjskiego wywiadu), jeden z najbliższych zauszników Putina i czołowy zwolennik inwazji na Ukrainę. 

Zjednoczenie Narodowe pasem transmisyjnym wpływów Kremla

Raport pokazuje także, jak deputowani ZN systematycznie głosowali przeciwko rezolucjom w Parlamencie Europejskim potępiającym Kreml. Jak w sprawie aresztowania rosyjskich opozycjonistów, zamknięcie Memoriału czy o kampanii dezinformacji prowadzonej przez Kreml na Zachodzie. 

W dokumencie można też poznać postacie wielu współpracowników Le Pen, którzy utrzymywali zażyłe relacje z Kremlem. Jak Thierry Mariani typowany na szefa francuskiej dyplomacji w razie katastrofy wyboru Le Pen na prezydenta Francji. Albo jej doradca ds. międzynarodowych (w latach 2010-15) i eurodeputowany Aymeric Chauprade, w którego brukselskim biurze pracowała córka rzecznika Kremla, Jelizawieta Pieskowa.

Czytaj więcej

Śledztwa ws. wpływów rosyjskich: na Zachodzie jest inaczej

Zjednoczenie Narodowe okazało się znakomitym pasem transmisyjnym wpływów Kremla we Francji - konkluduje sprawozdawczyni komisji Constance Le Grip.

Le Pen wpadła we własną pułapkę. Powołanie komisji to była jej inicjatywa. Chciała w ten sposób pokazać, że pożyczka (ponad 10 mln euro) zaciągnięta przez jej ugrupowanie w jednym z banków bliskich Kremlowi nie była związana z jakimiś zobowiązaniami wobec Putina. Okazało się, że bank nie domagał się żadnych gwarancji spłaty i zwrot pieniędzy przekładał, gdy Le Pen piała z zachwytu nad rosyjskim reżimem. 

Na czele komisji Le Pen postawiła nowicjusza, deputowanego ZN Jean-Philippe Tanguy. To część znanej i w polskim obozie władzy polityki promowania młodych polityków bez doświadczania, którzy są wierni bo wszystko zawdzięczają wodzowi. Jednak Tanguy zamiast stanowiska sprawozdawcy wolał to przewodniczącego. Chciał prestiżu, ale stracił kontrolę nad treścią dokumentu (Le Grip to deputowana ugrupowania Emmanuela Macrona „Renaissance”.). 

Inaczej, niż w Polsce francuska komisja nie ma możliwości ukarania Le Pen. Jednak już dwóch deputowanych skierowało oskarżenie przeciw liderce ZN do prokuratury z powodu deklaracji, które złożyła pod przysięgą. O je losie zdecyduje niezawisły sąd. 

Grudzień 2021 r.: na nieco ponad dwa miesiące przed rosyjską inwazją na Ukrainę Marine Le Pen jest przyjmowana w Warszawie z honorami głowy państwa przez Mateusza Morawieckiego. Uczestniczy w zorganizowany przez PiS zjeździe skrajnej prawicy, do którego dołączają lider Fidesz i premier Węgier, a dziś główny sojusznik Putina w Unii Viktor Orban czy przywódca post-frankistowskiego hiszpańskiego ugrupowania Vox. 

Co Marine Le Pen mówiła w 2021 roku?

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Niestrategiczna broń jądrowa. Łukaszenko zapowiada "ostateczną decyzję"
Polityka
Andrzej Łomanowski: Piąta inauguracja Władimira Putina częściowo zbojkotowana. Urzędnicy czekają na awanse
Polityka
Władimir Putin został po raz piąty prezydentem Rosji
Polityka
Kreml chce udowodnić, że nie jest już samotny. Moskwa zaprasza gości na paradę w Dzień Zwycięstwa
Polityka
Bogata biblioteka białoruskiego KGB. Listy od donosicieli wyciekły do internetu