Grecja wybrała parlament i będzie musiała wybrać go raz jeszcze

Wybory parlamentarne w Grecji wygrała rządząca krajem konserwatywna Nowa Demokracja premiera Kyriakosa Mitsotakisa, która uzyskała 40,8 proc. głosów, ale nie zdobyła bezwzględnej większości w parlamencie co oznacza, że kraj czekają prawdopodobnie przedterminowe wybory. Mogą one odbyć się już 25 czerwca.

Publikacja: 22.05.2023 11:59

Kyriakos Mitsotakis

Kyriakos Mitsotakis

Foto: AFP

Jedynie 20,1 proc. głosów zdobyła lewicowa, opozycyjna Syriza, której sondaże dawały poparcie nawet na poziomie 30 proc. Taki wynik Syrizy oznacza, że również ona nie będzie w stanie sformować większościowej koalicji w parlamencie.

Nowa Demokracja będzie mogła liczyć na 146 miejsc w 300-osobowym, jednoizbowym parlamencie. Syriza zdobyła 71 mandatów.

11,57 proc. głosów i 41 mandatów zdobyli socjaldemokraci z PASOK, a 7,18 proc. głosów - i 26 mandatów, komuniści. 16 mandatów, dzięki poparciu na poziomie 4,46 proc., zdobyła prawicowa, eurosceptyczna partia Greckie Rozwiązanie.

Czytaj więcej

Grecja. Wielki problem z koalicjami

Frekwencja w wyborach wyniosła 60,92 proc.

Wynik wyborów umacnia pozycję Mitsotakisa - jeszcze w lutym, po tragicznej katastrofie kolejowej pociągu pasażerskiego jadącego z Aten do Salonik, wydawało się, że wyborcy odwrócą się od rządzącej krajem Nowej Demokracji. Rząd Mitsotakisa boryka się też z gwałtownym wzrostem kosztów życia w Grecji.

Premier Grecji zadeklarował już, że będzie zmierzał do rozpisania kolejnych wyborów, w których liczy na zdobycie większości bezwzględnej w parlamencie.

Nie ma przestrzeni do zbliżenia stanowisk lub współpracy

Dimitris Mantzos, rzecznik PASOK

- Dynamika wyników pokazuje, że obywatele chcą silnego rządu, na czteroletnią kadencję, by mógł przeprowadzić śmielsze reformy - oświadczył Mitsotakis w niedzielę, po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów.

- Jak rozumiem nie ma przestrzeni do zbliżenia stanowisk lub współpracy - stwierdził z kolei rzecznik PASOK, Dimitris Mantzos, w rozmowie z greckim nadawcą ERT.

- Sądzę, że możemy zmierzać do drugich wyborów - dodał.

W poniedziałek po południu prezydent Katerina Sakellaropoulou powierzy Mitsotakisowi misję stworzenia większościowego rządu. Premier będzie miał na to trzy dni - jeśli mu się nie uda, podobną misję otrzymają liderzy Syrizy i PASOK.

Jedynie 20,1 proc. głosów zdobyła lewicowa, opozycyjna Syriza, której sondaże dawały poparcie nawet na poziomie 30 proc. Taki wynik Syrizy oznacza, że również ona nie będzie w stanie sformować większościowej koalicji w parlamencie.

Nowa Demokracja będzie mogła liczyć na 146 miejsc w 300-osobowym, jednoizbowym parlamencie. Syriza zdobyła 71 mandatów.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kto przewodniczącym Komisji Europejskiej: Ursula von der Leyen, a może Mario Draghi?
Polityka
Władze w Nigrze wypowiedziały umowę z USA. To cios również w Unię Europejską
Polityka
Chiny mówią Ameryce, że mają normalne stosunki z Rosją
Polityka
Nowe stanowisko Aleksandra Łukaszenki. Dyktator zakładnikiem własnego reżimu
Polityka
Parlament Europejski nie uznaje wyboru Putina. Wzywa do uznania wyborów za nielegalne