Hersh, laureat Nagrody Pulitzera z 1970 r. twierdzi, że to nurkowie amerykańskiej marynarki wojennej latem 2022 r. podłożyli ładunki wybuchowe, które trzy miesiące później zniszczyły trzy z czterech rurociągów Nord Stream. Według Hersha, US Navy działała na polecenie prezydenta Joe Bidena. Biały Dom odrzucił publikację jako "fikcję".
W czwartek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że niektóre punkty artykułu Hersha można kwestionować, ale że tekst jest "godny uwagi". Zdaniem rzecznika prezydenta Rosji Władimira Putina, ignorowanie publikacji dziennikarza śledczego byłoby "co najmniej niesprawiedliwe, zwłaszcza w przypadku takiego kraju jak Niemcy, który w wyniku tego aktu terrorystycznego został pozbawiony bardzo ważnego obiektu energetycznego".
Czytaj więcej
W środę Biały Dom odrzucił wpis na blogu amerykańskiego dziennikarza śledczego Seymoura Hersha, w którym ten twierdzi, że Stany Zjednoczone stoją za eksplozjami gazociągu Nord Stream, jako „całkowicie fałszywą i kompletną fikcję”.
- Pojawienie się takich materiałów po raz kolejny pokazuje potrzebę otwartego międzynarodowego śledztwa w sprawie tych bezprecedensowych ataków na międzynarodową infrastrukturę krytyczną - mówił Dmitrij Pieskow. Wyraził przy tym zdziwienie, że tekst Hersha nie odbił się szerokim echem w zachodnich mediach.
Odnosząc się do kwestii eksplozji rurociągów Nord Stream, rzecznik Kremla oświadczył, że "świat musi poznać prawdę o tym, kto dokonał tego aktu sabotażu”. -To bardzo niebezpieczny precedens: jeśli ktoś zrobił to raz, może to zrobić ponownie w dowolnym miejscu na świecie - dodał.