Do rozmowy podszywających się pod prezydenta Francji dwóch Rosjan z prezydentem Andrzejem Dudą doszło w dniu eksplozji w Przewodowie. Na teren suszarni zbóż spadła tam wówczas rakieta, prawdopodobnie element ukraińskiej obrony powietrznej. W wyniku eksplozji zginęło dwóch Polaków.
- Wierz mi, jestem bardzo ostrożny. Nie winię Rosjan, to jest wojna. Myślę, że obie strony będą się wzajemnie obwiniać za tę wojnę. Myślisz, że chcę wojny z Rosją? Nie, nie chcę tego. Nie chcę wojny z Rosją i jestem niezwykle ostrożny, proszę mi wierzyć, niezwykle ostrożny - mówił polski prezydent w rozmowie z Rosjanami, którzy od lat dzwonią do światowych polityków podając się za innych przywódców. Zapis rozmowy został opublikowany w mediach społecznościowych.