Reklama
Rozwiń

Aleś Bialacki, noblista zakuty w kajdanki i zamknięty w klatce

Oprócz Białorusi Aleksandra Łukaszenki przytrafiło się to tylko w hitlerowskich Niemczech i komunistycznych Chinach.

Publikacja: 09.01.2023 03:00

60-letni Aleś Bialacki pół życia poświęcił obronie praw człowieka

60-letni Aleś Bialacki pół życia poświęcił obronie praw człowieka

Foto: Vitaly PIVOVARCHIK / BELTA / AFP

W sądzie dzielnicy leninowskiej w Mińsku ruszył historyczny proces. Szczupły, niewysoki mężczyzna został wprowadzony w kajdankach do klatki umieszczonej na sali sądowej. Aleś Bialacki nie jest groźnym przestępcą, lecz obrońcą praw człowieka, ubiegłorocznym laureatem Pokojowej Nagrody Nobla (otrzymał ja wraz z rosyjską organizacją Memoriał i ukraińskim Centrum Wolności Obywatelskich). Do tej samej klatki wprowadzono Waliancina Stefanowicza i Uładzia Łabkowicza. To współpracownicy Bialackiego z Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiosna”, który od niemal trzech dekad dokumentuje represje i przestępstwa reżimu Aleksandra Łukaszenki. Wnioskowali oni, by proces był prowadzony w języku białoruskim. Bialacki i działacze jego organizacji świadomie posługują się językiem ojczystym, podkreślając swoją białoruskość. Prosili też, by zdjąć im kajdanki, tłumacząc, że to „uderza w ich godność”. Rosyjskojęzyczna sędzia Maryna Zapasnik odrzuciła wnioski. Wówczas noblista wnioskował o zmianę sędziego, ale ten wniosek również został odrzucony.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Polityka
Elon Musk zakłada nową partię. Jest komentarz Donalda Trumpa
Polityka
Przełomowa decyzja Sądu Najwyższego Izraela. Ultraortodoksyjni studenci - do wojska
Polityka
Elon Musk ogłasza powstanie nowej partii politycznej w USA. „Odda wam wolność”
Polityka
Lider opozycji w Baku: Zerwiemy z Rosją, ale najpierw reformy demokratyczne
Polityka
Pekin nie dopuści do przegranej Rosji w wojnie z Ukrainą. Szef MSZ Chin wyjaśnił, dlaczego