Hołownia: Ziobro chce być liderem skrajnie prawicowej, polexitowej partii

Zbigniew Ziobro „dalej będzie blokował” środki z KPO i ma w głowie swój własny projekt - chce być liderem „skrajnie prawicowej, polexitowej partii” - ocenił Szymon Hołownia, lider Polski 2050.

Publikacja: 23.12.2022 21:44

Hołownia: Ziobro chce być liderem skrajnie prawicowej, polexitowej partii

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek, Jakub Czermiński

W piątek doszło do spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą. Solidarna Polska sprzeciwia się projektowi zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym. Dla Prawa i Sprawiedliwości przyjęcie zmian jest konieczne w celu uzyskania pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy.

W ocenie ministra projekt, przedstawiony przez ministra ds. europejskich Szymona Szynkowskiego, „narusza w wielu punktach polską konstytucję”, „ingeruje głęboko w polską suwerenność” i „spowodowałby w konsekwencji daleko idąca dezorganizację i anarchizację polskiego sądownictwa i utrwalenie rebelii, która niestety od pięciu lat się toczy i wpływa na wyniki pracy polskich sądów”.

Czytaj więcej

Przedświąteczne rozmowy o KPO

- Moim zdaniem te pieniądze mają naprawdę małe szanse pojawić się na polskich rachunkach - ocenił w piątek w TVN24 Szymon Hołownia. Zwrócił przy tym uwagę, że minister sprawiedliwości „już powtarza, że to nie jest żadna darowizna, żadne superpieniądze, że to tylko wysoko oprocentowana pożyczka”. - On nawet nie rozumie mechanizmu KPO, to znaczy, on nie wie, że tam jest 100 miliardów dotacji i około 50-60 miliardów złotych bardzo dobrze oprocentowanej pożyczki - stwierdził lider Polski 2050.

- Ziobro będzie nam cały czas tłukł do głów to, co będzie jego leitmotiwem przez najbliższe lata - mówił Hołownia. - Jestem cały czas o tym przekonany, że on chce być liderem skrajnie prawicowej, polexitowej partii, która będzie budowała się, licząc na to, że powtórzy sukces i wyczeka taki moment, który miał miejsce w Wielkiej Brytanii za ileś tam lat - dodał.

Według Hołowni lider Solidarnej Polski „ma w głowie swój własny projekt, swoją własną autonomię polityczną” i by zaakceptować nową ustawę sądową „musiałby zanegować absolutnie wszystko co głosił, co mówił, na czym buduje dzisiaj swoją popularność i swoją pozycję”. - On tego nie zaneguje, bo nie ma takiej ceny, którą Morawiecki mógłby mu za to zapłacić - przekonywał.

W piątek doszło do spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą. Solidarna Polska sprzeciwia się projektowi zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym. Dla Prawa i Sprawiedliwości przyjęcie zmian jest konieczne w celu uzyskania pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy.

W ocenie ministra projekt, przedstawiony przez ministra ds. europejskich Szymona Szynkowskiego, „narusza w wielu punktach polską konstytucję”, „ingeruje głęboko w polską suwerenność” i „spowodowałby w konsekwencji daleko idąca dezorganizację i anarchizację polskiego sądownictwa i utrwalenie rebelii, która niestety od pięciu lat się toczy i wpływa na wyniki pracy polskich sądów”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Minister Siemoniak o pożarach. „To mogą być działania inspirowane przez Rosję”
Polityka
Prezydent Krakowa pokazuje swoją ekipę. Kto jeszcze dołączy do Aleksandra Miszalskiego?
Polityka
Ćwiek-Świdecka: Po co Budzie wiedza o tym, jak jest w domu Śmiszka i Biedronia?
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają słowa Donalda Tuska o PiS jako "zdrajcach i pachołkach Rosji"?
Polityka
Kosiniak-Kamysz o komisji ds. wpływów Rosji: Wyjaśnić czemu zaniechano część tematów