Biden zamierza walczyć o reelekcję. Ostateczna decyzja - w 2023

Joe Biden, po wyborach połówkowych do Kongresu oświadczył, że zamierza ubiegać się o reelekcję w 2024 roku, ale ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie w 2023 roku.

Publikacja: 10.11.2022 08:36

Joe Biden

Joe Biden

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wybory do Kongresu USA: Republikanie blisko kontroli nad Izbą Reprezentantów

Biden oceniając wyniki wyborów do Kongresu z 8 listopada stwierdził, że są one "dobre dla demokracji". Wybory, wbrew sondażom, nie przyniosły zdecydowanego zwycięstwa Partii Republikańskiej, a wielu kandydatów popieranych przez byłego prezydenta, Donalda Trumpa, którzy otwarcie, jak Trump, kwestionowali wyniki wyborów prezydenckich z 2020 roku, przegrało z rywalami z Partii Demokratycznej.

Partia Demokratyczna po wyborach z 8 listopada straci zapewne większość w Izbie Reprezentantów, ale wciąż ma szansę na obronę większości w Senacie - losy tej większości zależą od trzech mandatów, których los nie został jeszcze rozstrzygnięty (Demokraci muszą zdobyć przynajmniej dwa z nich).

To będzie ostatecznie decyzja rodziny

Joe BIden o swoim starcie w wyborach prezydenckich w 2024 roku

Biden w tym miesiącu skończy 80 lat. W 2024 roku, gdy Amerykanie będą wybierać prezydenta, będzie miał 82 lata co uczyniłoby go najstarszym w historii politykiem ubiegającym się o urząd prezydenta.

Jeden z doradców Bidena twierdzi, że rozmowy na temat jego kampanii prezydenckiej w 2024 roku już trwają.

- Naszą intencją jest ponowny start, to zamierzamy - powiedział Biden dziennikarzom, stojąc obok swojej żony, Jill.

- To będzie ostatecznie decyzja rodziny - dodał.

Biden podkreślił, że rodzina zachęca go do startu w wyborach, ale jednocześnie - jak dodał - nie czuje się przynaglany do podjęcia ostatecznej decyzji. Jak dodał jego decyzja nie będzie zależeć od tego czy w wyborach z 2024 roku wystartuje Donald Trump.

W kontekście ewentualnego startu Trumpa w wyborach Biden mówił, że Amerykanie "muszą pokazać, iż nie odzyska on władzy, a jeśli wystartuje, "trzeba zapewnić - w ramach zgodnych z prawem działań opisanych w konstytucji - że nie zostanie ponownie prezydentem".

- To był dobry dzień dla demokracji, tak sądzę - mówił też Biden w kontekście wyborów z 8 listopada.

Biden oceniając wyniki wyborów do Kongresu z 8 listopada stwierdził, że są one "dobre dla demokracji". Wybory, wbrew sondażom, nie przyniosły zdecydowanego zwycięstwa Partii Republikańskiej, a wielu kandydatów popieranych przez byłego prezydenta, Donalda Trumpa, którzy otwarcie, jak Trump, kwestionowali wyniki wyborów prezydenckich z 2020 roku, przegrało z rywalami z Partii Demokratycznej.

Partia Demokratyczna po wyborach z 8 listopada straci zapewne większość w Izbie Reprezentantów, ale wciąż ma szansę na obronę większości w Senacie - losy tej większości zależą od trzech mandatów, których los nie został jeszcze rozstrzygnięty (Demokraci muszą zdobyć przynajmniej dwa z nich).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
W USA trwają antyizraelskie protesty na uczelniach. Spiker Johnson wybuczany
Polityka
Kryzys polityczny w Hiszpanii. Premier odejdzie przez kłopoty żony?
Polityka
Mija pół wieku od rewolucji goździków. Wojskowi stali się demokratami
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD