Poseł Meysztowicz zapewniał, że relacje polityków Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej są dobre. - My nie staramy się wyciągać posłów czy radnych z innych ugrupowań – powiedział poseł Nowoczesnej. Dodał jednak, że partia Ryszarda Petru jest otwarta na przyjmowanie doświadczonych polityków. - Relacje z PO są jak najbardziej poprawne. Spotkamy się choćby 7 maja na manifestacji.
Poseł Nowoczesnej mówił, że współpraca z PO jest konieczna, by skutecznie walczyć z obozem władzy. - Wiemy, że ta współpraca jest potrzebna, bo zarówno jedno, jak i drugie ugrupowanie jest nastawione na odsunięcie PiS od władzy – tłumaczył powody takiego nastawienia.
Wysokie poparcie w sondażach to, zdaniem gościa #RZECZYoPOLITYCE, dobry kapitał na przyszłość, a partia chce wyjść ze swoją polityką poza Sejm. - Chcemy utrzymać poparcie. Będziemy chcieli dobrze się przygotować do wyborów samorządowych i do Parlamentu Europejskiego – powiedział Meysztowicz.
Pytany o „światełko w tunelu”, które po jednym ze spotkań liderów opozycji z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim dostrzegł Petru powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość skutecznie je gasi. - Światełko było, ale nie oślepiało, ale PiS zrobił wszystko, żeby ono zgasło – twierdził gość.