Reklama

Jaworski na temat listu byłych prezydentów

- Bugaj w tej chwili nie pełni żadnej funkcji, Kwaśniewski miał pełnić wielkie, ważne funkcje międzynarodowe - mówił Andrzej Jaworski z PiS w rozmowie Radia Zet.

Aktualizacja: 27.04.2016 13:46 Publikacja: 27.04.2016 13:31

Andrzej Jaworski, poseł PiS

Andrzej Jaworski, poseł PiS

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

- Doskonale pani o tym wie, w pierwszej turze wyborów miał wygrać Bronisław Komorowski, prawie wszystkie badania na ten temat mówiły. Potem mówiły, że wygra w drugiej turze, przegrał, nie potrafi sobie z tym poradzić i właśnie tego typu działania polityków przegranych doprowadzają do tego, że na arenie międzynarodowej jest próba pokazania, że w Polsce dzieje się coś złego - mówił poseł Andrzej Jaworski odnosząc się do wizyty Komisji Weneckiej w Polsce i listu byłych prezydentów.

Monika Olejnik zapytała posła jakim przegranym politykiem jest według niego Ryszard Bugaj, który podpisał się pod listem dziesięciu oraz Aleksander Kwaśniewski, który przez dziesięć lat był prezydentem.

- Aleksander Kwaśniewski, pani redaktor miał pełnić wielkie, ważne funkcje międzynarodowe, słyszeliśmy o ONZ o różnego rodzaju rzeczach. Pan Bugaj w tej chwili nie pełni żadnej funkcji - mówił.

- Właśnie dlatego, że osoby, które do tej pory były na świeczniku, które brylowały w mediach, które swoje różnego rodzaju pomysły wprowadzały w życie, dzisiaj nie mając już tych możliwości próbują nie godzić się z wolą suwerena, czyli narodu. Próbują prowadzić jakąś politykę antypolską i oskarżać Polskę o to, że w Polsce nie ma demokracji. To, co się ostatnio dzieje i wypowiedzi niektórych polityków związanych z PO i z byłą władzą to jest skandal, to jest skandal naprawdę, ja nie boję się tego powiedzieć, działania wbrew swojemu państwu i wbrew swojemu narodowi - podkreślił polityk.

Więcej na stronie Radia Zet

Reklama
Reklama

Pod listem podpisali się byli prezydenci: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski oraz były premier i szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz, byli ministrowie spraw zagranicznych Andrzej Olechowski i Radosław Sikorski, a także legendarni przywódcy "Solidarności" Bogdan Lis, Władysław Frasyniuk i Jerzy Stępień.

"Prawo i Sprawiedliwość nie zamierza zejść z drogi niszczenia porządku konstytucyjnego, paraliżowania pracy Trybunału Konstytucyjnego i całej władzy sądowniczej" - napisali w apelu do Polaków byli prezydenci, premierzy i ministrowie. Czytaj więcej na ten temat

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama