Chiński przywódca Xi Jinping nie opuszczał granic swojego kraju, odkąd wybuchła pandemia koronawirusa. Dlatego w Nur-Sułtanie potraktowano jego przyjazd do Kazachstanu w środę jako prawdziwe wydarzenie historyczne. Lokalne media relacjonowały przyjazd Xi nawet bardziej pompatycznie niż trzydniową wizytę papieża Franciszka, który w tym środkowoazjatyckim kraju przebywa od wtorku.
Zarówno w Pekinie, tak i w Nur-Sułtanie mówią o „partnerstwie strategicznym” pomiędzy oboma krajami. Chiński przywódca z tej okazji napisał nawet obszerny artykuł, który został opublikowany na łamach rządowych mediów. Xi pisał o współpracy w dziedzinie wojskowości, służb bezpieczeństwa oraz wspólnych działaniach na arenie międzynarodowej.