Lider CDU, który kocha Rosję jak Gerhard Schröder

Premier graniczącej z Polską Saksonii szokował swoim oddaniem Putinowi przed rosyjską inwazją na Ukrainę. I szokuje nadal.

Publikacja: 20.07.2022 14:30

Michael Kretschmer, premier Saksonii

Michael Kretschmer, premier Saksonii

Foto: Instagram

Michael Kretschmer, szef rządu landowego, przed wyjazdem na urlop spotkał się we wtorek w Dreźnie z dziennikarzami. I wypowiedział się o sprawach międzynarodowych, co lubił robić już wcześniej. Po raz kolejny niezgodnie z polityką własnej partii, CDU, obecnie głównej siły opozycyjnej na poziomie federalnym. I niezgodnie z oficjalną polityką rządu federalnego.

Kretschmer zatroskany kryzysem energetycznym zaproponował, by wojnę na Ukrainie jak najszybciej „zamrozić”. A skłonić do tego miałyby prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Niemcy, może razem z Francją. Przyznał, że wymuszanie na Ukrainie, by zasiadła z Rosją do negocjacji, może być dla niej gorzkim doświadczeniem. Ale jego zdaniem nie musiałoby, jak twierdzą prawie wszyscy eksperci, oznaczać to koncesji terytorialnych na rzecz Moskwy.

Czytaj więcej

Były ukraiński ambasador do premiera Saksonii: Niech pan włoży głowę do zamrażalnika

On lubi stawiać się przeciw tym „prawie wszystkim”, występuje, jak mówił, w imieniu tych, co są w mniejszości.

Na Kretschmera posypały się gromy i od publicystów, i od polityków, także jego własnej partii. Szef CDU Friedrich Merz głosi, że jedynym właściwym rozwiązaniem w tej wojnie, jest zwycięstwo Ukrainy, czyli porażka Rosji. 

Problem polega na tym, że Kretschmer nie jest szeregowym członkiem CDU, ale jednym z pięciu zastępców Merza. Jego prorosyjska polityka częściowo wynika z tego, że głównym rywalem CDU w Saksonii jest Alternatywa dla Niemiec, prorosyjska do bólu.

Ale Kretschmer znacznie wyrasta ponad przeciętną sympatii dla Moskwy we wschodnich landach. On już od dawna rywalizuje w konkurencji na najbardziej przyjacielskiego Kremlowi polityka z byłym kanclerzem i byłym szefem SPD Gerhardem Schröderem. Nie pracuje dla rosyjskich koncernów jak Schröder, bo ma pracę w Dreźnie. Ale broni Putina z równą zapalczywością. Kilka tygodni po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji dziennikarze zauważyli, że unika nazywania jej wojną, tak jak to czynią Rosjanie. 

W kwietniu zeszłego roku odwiedził Moskwę. Bez skrępowania sam przedstawił się jako potulny petent Władimira Putina - pochwalił się na Instagramie zdjęciem z mrocznego pokoju, w którym siedzi ze staroświecką słuchawką przy uchu i stara się nie uronić żadnego słowa Władimira Putina. Rosyjskiemu przywódcy nie starczyło czasu na osobiste spotkanie, może powstrzymał go lęk przed koronawirusem. W każdym razie wyprawa dużej saksońskiej delegacji do Moskwy nie skłoniła go do uściśnięcia dłoni Kretschmera.

Przed pandemią Kretschmerowi udało się osobiście spotkać z Putinem w Petersburgu. Wtedy ukazało się zdjęcie, na którym spogląda na rosyjskiego przywódcę z mieszaniną zachwytu i pokory. Przekazał mu zaproszenie do odwiedzenia Drezna, gdzie Putin w ostatniej fazie istnienia NRD pracował jako oficer KGB. Kretschmer to rocznik 1975, był więc wtedy dzieckiem. NRD i KGB raczej nie powinny mu się dobrze kojarzyć, zwłaszcza jako prominentnemu politykowi CDU, partii antykomunistycznej.  

Michael Kretschmer od lat jest jednym z najzagorzalszych krytyków sankcji nakładanych na Rosję. I przy okazji wyjątkowo podejrzliwym wobec USA.

Tak to tłumaczył w 2020 roku w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”: „W nowych landach jesteśmy mocno zaangażowani w kształtowanie pozytywnych stosunków z Rosją. Mamy poczucie, że na sankcje gospodarcze wobec Rosji, zwłaszcza związane z gazociągiem Nord Stream 2, duży wpływ ma Ameryka. Dlatego ta sprawa wymaga szczególnej wrażliwości”.

Wywiad przeprowadziłem wtedy, gdy niemieccy lekarze ratowali w berlińskim szpitalu otrutego Aleksieja Nawalnego. Kretschmer powątpiewał jednak w wyniki badań potwierdzających, że najbardziej znanemu krytykowi Kremla podano nowiczok, truciznę stosowaną przez rosyjskie służby, mimo że przeprowadziło je także niemieckie laboratorium wojskowe. „Trzeba to wyjaśnić” - podkreślił. „Strona rosyjska musi to wyjaśnić, bo to się wydarzyło w Rosji” - zaskoczył mnie wiarą w rosyjski wymiar sprawiedliwości.

Michael Kretschmer, szef rządu landowego, przed wyjazdem na urlop spotkał się we wtorek w Dreźnie z dziennikarzami. I wypowiedział się o sprawach międzynarodowych, co lubił robić już wcześniej. Po raz kolejny niezgodnie z polityką własnej partii, CDU, obecnie głównej siły opozycyjnej na poziomie federalnym. I niezgodnie z oficjalną polityką rządu federalnego.

Kretschmer zatroskany kryzysem energetycznym zaproponował, by wojnę na Ukrainie jak najszybciej „zamrozić”. A skłonić do tego miałyby prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Niemcy, może razem z Francją. Przyznał, że wymuszanie na Ukrainie, by zasiadła z Rosją do negocjacji, może być dla niej gorzkim doświadczeniem. Ale jego zdaniem nie musiałoby, jak twierdzą prawie wszyscy eksperci, oznaczać to koncesji terytorialnych na rzecz Moskwy.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
W USA trwają antyizraelskie protesty na uczelniach. Spiker Johnson wybuczany
Polityka
Kryzys polityczny w Hiszpanii. Premier odejdzie przez kłopoty żony?
Polityka
Mija pół wieku od rewolucji goździków. Wojskowi stali się demokratami
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD