Sąd w Homlu na zamkniętym posiedzeniu skazał niezależną białoruską dziennikarkę Kaciarynę Andrejewą na osiem lat więzienia. Została wcześniej oskarżona o "zdradę państwa", ale szczegółów zarzutów nigdy nie ujawniono. Adwokat nie mógł zdradzić żadnych szczegółów sprawy nawet najbliższym krewnym dziennikarki.

Andrejewa została aresztowana w listopadzie 2020 roku, gdy relacjonowała protesty w Mińsku dla nadającej z Polski białoruskojęzycznej stacji Biełsat. Wówczas została skazana na dwa lata więzienia, na wolność powinna była wyjść we wrześniu. Ale w międzyczasie usłyszała kolejne zarzuty.

Czytaj więcej

Do łagru za słowa

Za kratami znajdują się też inne dziennikarki stacji - Daria Czulcowa i Iryna Słaunikawa. Wśród ponad 1200 więźniów politycznych na Białorusi znajduje ponad 30 dziennikarzy i pracowników mediów.