We wtorek Władimir Putin stwierdził, że rosnące w Europie ceny energii to wynik błędów systemowych. Jego zdaniem nie powinno się obwiniać za to Rosji.
- Dzisiaj widzimy, że z powodów o podłożu absolutnie politycznym, ze względu na własne ambicje i pod presją USA oraz krajów europejskich nakłada się coraz więcej sankcji na rynki ropy i gazu. Wszystko to prowadzi do inflacji, a zamiast przyznać się do błędów, szuka się winnych po drugiej stronie - powiedział.
Czytaj więcej
- Czasami można odnieść wrażenie, że samo istnienie Rosji stanowi poważną przeszkodę dla Zachodu, który jest gotów zrobić wszystko, aby uniemożliwić nam rozwój i życie w taki sposób, w jaki chcemy - uważa rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Putin uważa, że Europejczycy przyznają, iż nie mogą jeszcze całkowicie zrezygnować z rosyjskich surowców energetycznych.
- Europa w dłuższej perspektywie staje się regionem o wysokich cenach energii - mówił.