Na konferencji prasowej rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu wyraził stanowisko, że USA są nadal zaniepokojone możliwością aneksji przez Rosję regionów Doniecka i Ługańska i przeprowadzenia na tych terenach fikcyjnych referendów. Ned Price powiedział, że tego typu działania pochodzą z "rosyjskiego podręcznika".
- Widzieliśmy już to wielokrotnie, na Krymie, na wschodniej Ukrainie. Tak rosyjskie władze i protowładze postępowały w przeszłości. Starały się anektować, starały się przeprowadzać fikcyjne wybory, by nadać swej okupacji pozory legitymizacji - mówił Ned Price. - Wciąż mamy obawy, że (Rosjanie) spróbują postąpić tak jeszcze raz na terytorium wschodniej Ukrainy - oświadczył.
Czytaj więcej
Prezydent Putin nie może wygrać wojny z Ukrainą - oświadczyli przywódcy państw G7, zapowiadając kroki na rzecz wzmocnienia izolacji gospodarczej Rosji oraz działania przeciw rosyjskim bankom. USA ogłosiły nowe sankcje na Rosję, w tym na rosyjskie stacje telewizyjne.
W zeszłym tygodniu ambasador USA przy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie Michael Carpenter mówił, że Stany Zjednoczone mają wiarygodne informacje wywiadowcze o tym, że Rosja spróbuje zaanektować okupowane przez separatystów regiony Doniecka i Ługańska "w połowie maja" oraz że Moskwa rozważa podobny scenariusz - utworzenie tzw. republiki ludowej i aneksję - dla Chersonia.
Czytaj więcej
USA mają wiarygodne informacje wywiadowcze, że w połowie maja Rosja spróbuje dokonać aneksji okupowanych przez separatystów samozwańczych Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej - przekazał ambasador Stanów Zjednoczonych przy OBWE Michael Carpenter.