Po zamknięciu ostatnich lokali wyborczych opublikowano pierwsze sondażowe wyniki głosowania. Według sondażu Elabe opublikowanego przez BFM TV, Macron otrzymał 57,6 proc. głosów, Le Pen - 42,4 proc. Z kolei według badania IPSOS / SOPRA STERIA dla France 24 i RFI, ubiegający się o reelekcję prezydent zwyciężył z Le Pen, uzyskując 58,2 proc. głosów.
Kilkanaście minut po ogłoszeniu tych wyników liderka Zjednoczenia Narodowego uznała swoją porażkę.
W wygłoszonym przemówieniu Marine Le Pen z zadowoleniem przyjęła swój wynik, który „sam w sobie stanowi głośne zwycięstwo”. - Idee, które reprezentujemy, osiągają szczyty - powiedziała.
Komentatorzy zwracają uwagę, że poparcie dla skrajnej prawicy we Francji rośnie. W 2002 roku Jean-Marie Le Pen niespodziewanie znalazł się w drugiej turze. Wygrał wówczas Jacques Chirac a Le Pen dostał 17,79 proc. głosów. 15 lat później Marine Le Pen w pierwszym starciu z Macronem uzyskała poparcie 33,9 wyborców w drugiej turze. Teraz jej wynik wzrósł do 41-42 proc.
We Francji prezydent wybierany jest w wyborach powszechnych i bezpośrednich na pięcioletnią kadencję, ma prawo ubiegać się o jedną reelekcję.