Reklama

Leszek Miller w programie RZECZoPOLITYCE: Jeśli zmieni się premier, to na Kaczyńskiego

- To co jest w tej chwili, to sytuacja, która nie powinna być tolerowana. Zasada, że szef zwycięskiej partii jest jednocześnie premierem, jest stosowana w wielu demokracjach - mówił w programie #RZECZoPOLITYCE Leszek Miller, były premier i lider SLD.

Aktualizacja: 18.07.2016 09:56 Publikacja: 18.07.2016 09:51

Leszek Miller

Leszek Miller

Foto: rp.pl

Miller mówił, że po zamachach w Nicei, Polacy tylko do pewnego stopnia mogą czuć się bezpieczni, ale nie zgadza się z polską władzą, że nie ma powodów do obaw. - Nie można czuć się bezpiecznym, tak do końca – powiedział Miller. - Polska jest bezpieczna, bo nie zostaliśmy zaatakowani. Mamy to szczęście, że Polska jest na uboczu zainteresowania terrorystów. Na pewno możemy czuć się bezpieczniej niż we Francji, Wlk. Brytanii czy Hiszpanii – argumentował.

Gość #RZECZYoPOLITYCE powiedział, że największą korzyść z nieudanego zamachu stanu w Turcji odniósł jej prezydent – Recep Erdogan. - Dzięki temu na pewno zwiększy swoją władzę.


Prowadzący program red. Michał Szułdrzyński zapytał o słowa Anny Zalewskiej, szefowej MEN, która nie potrafiła odpowiedzieć kto jest odpowiedzialny za mord w Jedwabnem i Pogrom Kielecki. - Jeżeli chodzi o wotum nieufności wobec pani minister, to nie ma on żadnych szans – mówił Miller.Przypomniał, że nigdy taki wniosek nie sprawił, że minister został odwołany. - Jeżeli pani Zalewska nie wie kto był odpowiedzialny za Jedwabnem, to można tylko rozłożyć ręce – dodał.

O tym czy dojdzie do rekonstrukcji rządu i czy zmieni się przy tym premier. - Jeżeli miałby się zmienić szef rządu to nie na Mateusza Morawieckiego, tylko na Jarosława Kaczyńskiego – mówił Miller. - Jestem zwolennikiem jasnych reguł. To co jest w tej chwili, to sytuacja, która nie powinna być tolerowana. Zasada, że szef zwycięskiej partii jest jednocześnie premierem, jest stosowana w wielu demokracjach – dodawał były premier. 

Reklama
Reklama

- Plan Morawieckiego to jest taka reklamówka, minęło ponad pół roku i wicepremier nie przyszedł do Sejmu z pakietem rozwiązań – zaznaczył Miller.

Były przewodniczący SLD uważa, że partia, którą kierował ma szanse na utrzymanie elektoratu, a nawet jego zwiększenie. - Są trzy lata do wyborów, myślę, że ten wynik da się utrzymać, a nawet pomnożyć – mówił Miller. - Wdzięczność wyborców na pstrym koniu jeździ. To nie będzie trwało wiecznie. Ludzie przyzwyczają się do 500+ i zaczną się rozglądać za nową partią, która im zapewni coś nowego.

O słowach lidera PO Grzegorza Schetyny, który zapowiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że kandydatem w wyborach prezydenckich w 2020 r. będzie Donald Tusk. - To na pewno gest w kierunku Donalda Tuska – ocenił Miller.

Czy Schetyna jest dobrym liderem PO? - Myślę, że robi to co może robić. Partii, która rządziła przez jakiś czas, trudno jest być w opozycji – powiedział Miller. - Jeżeli mówi, że trzeba dokonać cięć wewnątrz PO, to będzie musiał to zrobić, bo inaczej mu się to wszystko rozjedzie.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowa Lewica wybrała nowe władze. Włodzimierz Czarzasty wygrał głosowanie
Polityka
Spór Tusk–Nawrocki paraliżuje państwo? Polacy wydali jednoznaczny werdykt
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają korzystanie z prawa weta przez Karola Nawrockiego?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Architektura władzy Donalda Tuska. Jak premier zbudował nowy system rządzenia państwem?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama