Wiceprzewodnicząca PO powiedziała, że wykluczenie trzech posłów partii to zła decyzja od strony wizerunkowej. - Elektorat, mogę powiedzieć z urlopu, nie jest zadowolony, że nie trzymamy się razem - oceniła Gronkiewicz-Waltz.
Prezydent Warszawy powiedziała, że uzasadnienie tej decyzji nie dotarło do wyborców Platformy.
Wykluczonych posłów PO poparł Stefan Niesiołowski. - Od początku wyrażał swoje niezadowolenie, że przewodniczącym został Grzegorz Schetyna - powiedziała Gronkiewicz-Waltz. Dodała również, że Niesiołowski ma "większe prawa" wewnątrz partii. - To trochę jak z tym uczniem, który ma same piątki i zanim postawi mu nauczyciel dwóję, to jednak próbuje mu dać szansę - skomentowała.
Gronkiewicz-Waltz mówiła również o wizycie papieża. Franciszek pojawi się w Polsce podczas Światowych Dni Młodzieży. Prezes PiS Jarosław Kaczyński nawoływał wcześniej, by wstrzymać się od konfliktów do czasu wyjazdu papieża. - Potem już nie będzie żadnych hamulców - powiedziała. - Trudno sobie wyobrazić, co będzie - dodała.