Ćwiczenia rosyjskich wojsk rakietowych i artyleryjskich rozpoczęły się na terenie północno-kaukaskiego i południowego okręgów wojskowych, a także w Armenii oraz oderwanych od Gruzji Osetii Południowej i Abchazji. W środę Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że w manewrach weźmie udział 11 tys. żołnierzy, a także ponad 300 dział artyleryjskich, 200 wyrzutni rakietowych, 400 moździerzy oraz 100 sztuk broni przeciwpancernej.

To tylko początek wielkich manewrów rosyjskich sił zbrojnych, które odbędą się we wrześniu pod kryptonimem „Kaukaz 2016".

Ćwiczenia rosyjskiej artylerii wywołały już stanowczą reakcję gruzińskiej dyplomacji - m.in. dlatego, że odbywają się one na terenie separatystycznych republik, oderwanych od Gruzji w 2008 roku. Szef gruzińskiego MSZ powiedział, że rozpoczęte przez Rosję manewry „nie sprzyjają pokojowi i bezpieczeństwu w regionie".

W Tbilisi uważają, że Moskwa nie przypadkowo wybrała czas na ćwiczenia swojej artylerii. Niebawem Gruzję ma odwiedzić sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, który 7-8 września weźmie udział w posiedzeniu wyjazdowym Rady Północnoatlantyckiej.