Reklama

Co zmienił powrót Donalda Tuska

Konkurencja w ramach opozycji nie zmienia strategii. A PiS cały czas stawia na promocję Polskiego Ładu.

Aktualizacja: 12.07.2021 19:53 Publikacja: 11.07.2021 19:39

Co zmienił powrót Donalda Tuska

Foto: PAP, Paweł Supernak

To nie będą wakacje bez polityki i polityków. Ale tydzień po posiedzeniu Rady Krajowej, w trakcie której szefem PO został Donald Tusk, ani jego konkurenci w ramach opozycji, ani PiS nie dokonali żadnych drastycznych zmian, jeśli chodzi o swój kurs czy taktykę. Przynajmniej oficjalnie, bo jest jasne, że wszystkie polityczne ruchy i deklaracje nowego lidera PO są uważnie obserwowane.

Już kilka tygodni temu Szymon Hołownia i jego ludzie zapowiedzieli na lipiec oraz sierpień akcję pod hasłem „Poznajmy się", w trakcie której lider ruchu Polska 2050 ma odwiedzić wszystkie powiaty w Polsce.

– Nie ma żadnych gwałtownych czy nerwowych ruchów. Robimy swoje – mówi nam jeden z polityków Hołowni o powrocie Donalda Tuska. Jak podkreśla, w Polsce 2050 wiele osób spodziewa się, że na krótką metę poparcie dla Platformy Obywatelskiej wzrośnie, ale powrót Tuska nie zmienia strategii politycznej całego ruchu. Hołownia w swoich publicznych deklaracjach akcentuje, że jego ruch będzie bił się przede wszystkim o wyborców, którzy nie wpisują się w polaryzację na linii PiS–Platforma i są znużeni sporem między tymi dwiema partiami.

Tuż przed ogłoszeniem powrotu Tuska do PO do ruchu Hołowni trafił poseł Platformy ze Śląska, Michał Gramatyka, który w ubiegłym roku pełnił m.in. funkcję w sztabie wyborczym Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Ten transfer w PO był przyjęty z dużym zaskoczeniem, i jak wynika z naszych rozmów, był traktowany jako bardzo poważny dzwonek alarmowy oraz ostrzeżenie pod adresem poprzedniego kierownictwa partii.

– Gramatyka nie był znany powszechnie opinii publicznej, ale wewnętrznie jego odejście zrobiło duże wrażenie. Na szczęście teraz na pokładzie jest Tusk – podkreśla jeden z naszych informatorów z Platformy.

Reklama
Reklama

Politycy PO, z którymi rozmawialiśmy, liczą, że powrót Tuska będzie miał kilka efektów. Jeden z nich jest sondażowy – to trwały powrót PO na pozycję lidera i największej partii opozycyjnej. Drugi dotyczy konsolidacji samej partii, zarówno jeśli chodzi o rywalizację czy przejścia do ruchu Hołowni, jak i na styku Platformy i PSL. Ludowcy nie kryli i nie kryją cały czas ambicji budowy swojego centrowego bloku, w czym ma pomóc np. przejście byłego posła PO Ireneusza Rasia i budowa przez niego konserwatywnego stowarzyszenia „Tak! Polska" jako elementu środowiska PSL–Koalicji Polskiej. Trzecim efektem „powrotu króla" (jak o ostatnich wydarzeniach mówi się w PO) ma być odbudowa sytuacji, w której to PO w największej mierze uznawana jest za rywala PiS. Tusk w wakacje ma kontynuować objazd Polski i spotkania podobne do tych, jakie w ubiegłym tygodniu odbył w Szczecinie, co ma mieć efekt mobilizacji lokalnych struktur partii.

Wakacyjne objazdy i spotkania „w terenie" realizują politycy wszystkich partii. We wspomnianym wcześniej PSL trwa też kampania sprawozdawczo-wyborcza.

PiS jeszcze mocniej stawia na promocję Polskiego Ładu. W niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński odwiedził województwo kujawsko-pomorskie. – Opozycja nie ma żadnej podobnej oferty. Powrót Tuska i jego polityczne deklaracje tylko pomogą nam to akcentować – słyszymy w klubie PiS.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Kolejna przepychanka słowna Sikorski-Musk? „Leć na Marsa”
Polityka
22 mln wyświetleń. Tusk bije rekordy w serwisie X
Polityka
Karol Nawrocki w rocznicę powstania Radia Maryja: Głosiciel prawdy, jedności i wierności
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Warszawa
Dokumenty Aleksandra Kwaśniewskiego trafiły do archiwum. Gdzie będzie można je zobaczyć?
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama