Włodzimierz Cimoszewicz o Stanisławie Piotrowiczu: Cwaniak, człowiek od brudnej roboty

"Człowiekiem od brudnej roboty" nazwał posła PiS Stanisława Piotrowicza były premier Włodzimierz Cimoszewicz. W TVN24 Cimoszewicz przekonywał, że Piotrowicz jest PiS-owi potrzebny do "zamachu na Trybunał Konstytucyjny".

Aktualizacja: 09.12.2016 04:09 Publikacja: 09.12.2016 03:59

Włodzimierz Cimoszewicz o Stanisławie Piotrowiczu: Cwaniak, człowiek od brudnej roboty

Foto: PAP, Jacek Turczyk

Stanisław Piotrowicz, w czasach PRL członek PZPR i prokurator, znalazł się w ogniu krytyki po tym, jak na jaw wyszły dokumenty, z których wynika, że w czasie stanu wojennego podpisał się pod aktem oskarżenia przeciwko działaczowi opozycji, Antoniemu Pikulowi. Nowoczesna i PO domagały się złożenia mandatu poselskiego przez polityka, który przez ostatnie miesiące był twarzą kolejnych projektów ustaw ws. Trybunału Konstytucyjnego.  

Cimoszewicz oceniając kompetencje prawnicze Piotrowicza stwierdził iż jest on "cwaniakiem, który potrafi sugestywnie żonglować przepisami". Jednocześnie zarzucił mu, iż "zapomina o fundamentalnych zasadach stanowienia prawa" i "udawanie braku zrozumienia dla przepisów konstytucji". - Umie zrobić wrażenie na nie-prawnikach - podsumował.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nowy sondaż partyjny: PiS zyskuje. Dystans między KO coraz mniejszy