Aktualizacja: 23.12.2016 08:38 Publikacja: 23.12.2016 07:35
Foto: PAP
Gdyby wydarzenia ostatnich dni w polskiej polityce opisać za pomocą piłkarskiej metafory, sytuacja wyglądałaby tak: najpierw marszałek Marek Kuchciński stracił piłkę potykając się o własne nogi, a potem Grzegorz Schetyna do spółki z Ryszardem Petru zaczęli efektownie dryblować, demonstrować wszystkim polityczną tiki-takę, czarować sztuczkami technicznymi, by na koniec ze zdziwieniem odkryć, że wciąż stoją w tym samym miejscu nie zbliżając się nawet o metr do bramki PiS.
„Po mojej wizycie we Lwowie dostałem maila z groźbami od Ukraińców. Od razu to zgłosiłem odpowiednim służbom. Od...
Donald Tusk poinformował, że wystąpił do prezydenta Andrzeja Dudy z wnioskiem o przyznanie odznaczeń strażnikowi...
NASK informuje o zidentyfikowaniu na platformie Facebook reklam politycznych, które „mogły być finansowane z zag...
Podczas wspólnej konferencji Jarosława Kaczyńskiego i Mariusza Błaszczaka, która miała być poświęcona sprawie mo...
W opublikowanym przez „Rzeczpospolitą” sondażu IBRIS kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzasko...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas