Sławomir Nitras z Platformy Obywatelskiej opowiadał w TVN24, jak będą wyglądały święta polityków, którzy blokują salę plenarną Sejmu. - Ja nie mam ani śledzia, ani karpia, ani niczego innego - powiedział.
Protest polityków będzie kontynuowany również przez święta. - Przyjeżdża moja żona z córkami do mnie jutro pociągiem. Będziemy pewnie na zewnątrz, bo ja muszę do nich wyjść - do Sejmu nie zostaną wpuszczone - mówił dalej Nitras.
Polityk zaapelował do marszałka Sejmu, by chociaż na chwilę wpuścił rodziny do budynku Sejmu. - Może nie na salę plenarną, ale w kuluary, żebyśmy mogli podzielić się opłatkiem, przytulić się i złożyć sobie życzenia - powiedział.
Odpowiedź pojawiła się na Twitterze. "Oczywiście zapraszamy żonę i dzieci Sławomira Nitrasa. Rodzina w Święta powinna być razem. Prosimy skorzystać z wejścia w Nowym Domu Poselskim" - przekazała Kancelaria Sejmu.