Reklama

Bolesław Pirsztuk: Białoruś ma parlament profesjonalistów

Rozmowa z Bolesławem Pirsztukiem, wiceprzewodniczącym Izby Reprezentantów Białorusi

Aktualizacja: 02.02.2017 22:25 Publikacja: 01.02.2017 18:50

Bolesław Pirsztuk

Bolesław Pirsztuk

Foto: PAP

Rzeczpospolita: Jakie są wyniki pańskiego przyjazdu do Polski?

Bolesław Pirsztuk: Liczymy, że nasze wzajemne wizyty będą miały charakter stały. Umówiliśmy się, że w kwietniu nasi polscy partnerzy odwiedzą Mińsk i wtedy w parlamencie omówimy mapę drogową, aby rozwinąć współpracę w różnych dziedzinach. W pierwszej kolejności interesuje nas gospodarka. Chcemy, by nasze rządy nawiązały współpracę, a my jako parlamentarzyści będziemy koordynować ten proces.

Jakie sektory białoruskiej gospodarki mogą być atrakcyjne dla polskich inwestorów?

Mamy dużo podmiotów gospodarczych z polskim kapitałem. Nawet w moim regionie w obwodzie homelskim są polscy inwestorzy. Polacy wykupili magazyny o powierzchni 85 tys. mkw., gdzie powstanie fabryka mebli i zostanie utworzonych pięćset miejsc pracy. Ale wielu polskich inwestorów woli nie ogłaszać się w prasie. Biznes nie ma granic, dla biznesu ważne są sprzyjające i atrakcyjne warunki.

Ale jeszcze niedawno relacje polsko-białoruskie nie wyglądały najlepiej.

Reklama
Reklama

Mamy wspólną historię i korzenie. Bywało jednak różnie. Ale nawet w rodzinie mąż z żoną się kłócą. Teraz mamy warunki ku temu, by naprawić tę sytuację i aktywnie współpracować.

Czy w ramach naprawy sytuacji może dojść do legalizacji Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys?

Uważamy, że Polacy na Białorusi są jedną całością i nie można ich dzielić. Są pewne siły, którzy próbują to robić i dzielą Polaków na „naszych" i „waszych". Wszyscy mieszkający na Białorusi Polacy powinni mieć ten sam status i takie same prawa. Po co próbować ich skłócać? Na Białorusi nie ma znaczenia, jaki człowiek ma paszport, każda mniejszość jest tolerowana i szanowana. Ale w krajach Unii Europejskiej nie zawsze tak jest. Urzędnicy z zachodniej części Białorusi mają bardzo różne korzenie i nikt do nich nie ma pretensji. Mają szacunek do swojej ziemi. Też pewnie mam polskie korzenie i jestem w białoruskim parlamencie.

Działacze białoruskiej opozycji twierdzą, że deputowanych na Białorusi się mianuje. Pana też mianowano?

A czy panu podobały się ostatnie wybory w USA? Mnie osobiście nie za bardzo. Ileż wzajemnych pretensji mieli do siebie kandydaci i partie. A przecież jest to kraj, który nazywają pierwszą demokracją.

Ale zwyciężył tam kandydat opozycji.

Reklama
Reklama

Każdy kraj ma prawo wybierać własny styl i swój sposób zachowywania się. Jeżeli wprowadzimy do parlamentu wszystkich tak zwanych opozycjonistów, to o czym będziemy z nimi rozmawiać? Każdą sprawą powinni się zajmować profesjonaliści. Mamy parlament profesjonalistów.

—rozmawiał Rusłan Szoszyn

Polityka
Trump grozi Wenezueli. Maduro mówi o prawdziwych celach prezydenta USA
Polityka
Aleś Bialacki dziękuje Polakom za solidarność. „Na Białorusi więźniów traktuje się jak bydło”
Polityka
Donald Trump zmienia Biały Dom. Tablice pod portretami uderzają w poprzedników
Polityka
Donald Trump wygłosił orędzie. Wypłaci „dywidendę wojownikom”
Polityka
„Działają jak w czasach OGPU i MGB”. Jak Putin tropi przeciwników za granicą?
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama