RMF FM podało w poniedziałek rano, że Misiewicz definitywnie odchodzi z resortu. MON ją zdementowało. Bartłomiej Misiewicz przebywa na urlopie – poinformował Oddział Mediów Centrum Operacyjnego Ministra Obrony Narodowej. "W sprawie @MisiewiczB nic się nie zmieniło. Rzecznik przebywa na urlopie" - podało MON na Twitterze. "Nawet na urlopie mam medialną dezinformację..." - napisał z kolei Misiewicz na swoim profilu.
Sprawę rzecznika MON skomentował w RMF FM Jarosław Gowin. - Bartłomiej Misiewicz jest bliskim współpracownikiem ministra Antoniego Macierewicza i widać wyraźnie, że panu ministrowi zależy na kontynuacji współpracy z nim - powiedział wicepremier.
- Sprawy personalne w poszczególnych ministerstwach nie powinny podlegać zwłaszcza publicznej ocenie ze strony innych ministrów. Ze strony premiera – jak najbardziej. Jestem przekonany, że pani premier przekazała swoje stanowisko ministrowi Macierewiczowi - kontynuował.
Gowin stwierdził również, że Misiewicz mógłby stracić swoje stanowisko, jeśli taka byłaby decyzja Beaty Szydło. - Na pewno mogłaby wydać takie polecenie każdemu ministrowi - powiedział. - Wydaje mi się, że waga publicznej roli tego młodego człowieka – z całym szacunkiem dla jego talentów – jest nieco wyolbrzymiana - dodał Gowin.