Rosja: Premier Dmitrij Miedwiediew nie chce odejść, Kreml na razie czeka

Prawie połowa Rosjan chce dymisji szefa rządu. Ale on sam uważa, że to polityczna nagonka.

Aktualizacja: 27.04.2017 07:25 Publikacja: 26.04.2017 19:35

Prezydent Rosji Władimir Putin i premier Dmitrij Miedwiediew

Prezydent Rosji Władimir Putin i premier Dmitrij Miedwiediew

Foto: AFP

– Premier Dmitrij Miedwiediew nie przykłada specjalnej wagi do wyników badań opinii publicznej, szczególnie prowadzonych przez Centrum Lewady. Widać tu wyraźne zamówienie polityczne – powiedziała rzeczniczka rządu Natalia Timakowa.

Niepoddające się wpływom władz Centrum Lewady opublikowało wyniki badań, z których wynika, że 45 proc. Rosjan chciałoby odejścia szefa rządu. Jednocześnie zaufanie do Dmitrija Miedwiediewa spadło do najniższego notowanego poziomu: ufa mu jedna trzecia Rosjan, przeciwne uczucia żywi 52 proc. pytanych.

W dodatku 4 proc. ankietowanych odczuwa do niego „obrzydzenie", a 9 proc. – „antypatię".

Poparcie dla premiera znacznie wzrosło od momentu wybuchu wojny z Ukrainą (choć nie dorównał prezydentowi Putinowi). Od lata 2015 roku, wraz z pogarszaniem się sytuacji gospodarczej, zaczęło jednak spadać. Potężnym ciosem w prestiż Miedwiediewa było opublikowanie przez opozycjonistę Aleksieja Nawalnego raportu i filmu o korupcji szefa rządu. Ten ostatni obejrzało ponad 20 mln osób.

– Najważniejszy jest obecnie problem dymisji Miedwiediewa; jak się zdaje, ataki osiągnęły swój cel – sądzi politolog Konstantin Kałaczew. Publicysta Igor Jakowienko pisze, że Miedwiediew był „najłatwiejszym celem, bo to najsłabsze ogniwo w systemie władzy. (...) Premier odpowiada za wyniki gospodarcze, a to każdy odczuwa na sobie. Poza tym w elicie panuje przekonanie, że jest liberałem, co nie budzi sympatii do niego u innych biurokratów".

– Na pewno będziemy potrzebowali czasu, by przeanalizować te dane. Ale my zawsze z uwagą odnosimy się do socjologii – skomentował z kolei wyniki sondażu rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Eksperci wskazują, że premier zaczyna być kulą u nogi prezydenta, który już w czerwcu chciał zainaugurować swoją kampanię wyborczą – mimo że wybory prezydenckie odbędą się dopiero w marcu przyszłego roku.

– Premier Dmitrij Miedwiediew nie przykłada specjalnej wagi do wyników badań opinii publicznej, szczególnie prowadzonych przez Centrum Lewady. Widać tu wyraźne zamówienie polityczne – powiedziała rzeczniczka rządu Natalia Timakowa.

Niepoddające się wpływom władz Centrum Lewady opublikowało wyniki badań, z których wynika, że 45 proc. Rosjan chciałoby odejścia szefa rządu. Jednocześnie zaufanie do Dmitrija Miedwiediewa spadło do najniższego notowanego poziomu: ufa mu jedna trzecia Rosjan, przeciwne uczucia żywi 52 proc. pytanych.

Polityka
Ugoda z Donaldem Trumpem. Amerykańska telewizja musi zapłacić miliony dolarów
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Micheil Kawelaszwili nowym prezydentem Gruzji. Był jedynym kandydatem
Polityka
Jednak „faszyści” mogą współrządzić Litwą. Świt Niemna ma trzech ministrów
Polityka
Korea Południowa: Parlament za impeachmentem prezydenta
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Zespół Trumpa rozmawiał z Białym Domem i Ukrainą? Tematem zakończenie wojny