Reklama

Sowieckie bomby chemiczne w Syrii?

Human Rights Watch twierdzi, że używają ich wojska prezydenta Asada.

Aktualizacja: 03.05.2017 07:39 Publikacja: 02.05.2017 20:55

Ilustracja do raportu Human Rights Watch, z prawej widoczna bomba ChAB-250

Ilustracja do raportu Human Rights Watch, z prawej widoczna bomba ChAB-250

Foto: ROL

Według organizacji obrony praw człowieka analiza zdjęć i materiałów wideo z Chan Szejchun po ataku wojsk rządowych 4 kwietnia „pozwalają wizualnie zidentyfikować bombę lotniczą sowieckiej produkcji przeznaczoną do przenoszenia ładunku (gazu bojowego) sarinu".

Taka informacja znajduje się w raporcie HRW opublikowanym 1 maja na jej stronie internetowej. „(Na zdjęciach widać) poskręcane fragmenty metalu z zielonym paskiem i mniejszy, okrągły obiekt. Zielony kolor był powszechnie używany na oznaczenie broni chemicznej wyprodukowanej fabrycznie. Na przykład ChAB-250 (skrót od „chemiczieskaja awiacjonnaja bomba" - chemiczna bomba lotnicza-red.) jedna z dwóch produkowanych w ZSRR bomb zrzucanych z samolotów, a przeznaczonych specjalnie na ładunki sarinu miał dwie zielone pasy. Okrągły obiekt widoczny na fotografiach wygląda jak nakrętka od zbiornika w ChAB-250" - stwierdza raport.

„W ciągu ostatnie pół roku siły rządowe używały chloru i sarinu (w atakach) w Damaszku, Hamie, Idlibie i Aleppo, wykorzystując do przenoszenia ładunków samoloty, helikoptery i niekierowane rakiety. Wszystko to nazywa się systematycznym wykorzystywaniem broni chemicznej" - dodaje organizacja.

Z mapy dołączonej do raportu wynika, że armia prezydenta Asada w czterech miejscach zrzucała bomby lotnicze z sarinem, w dwóch miejscach (gdzie jednak przeprowadzono w sumie aż 11 ataków) ładunki z chlorem zrzucano z helikopterów, a w kolejnych dwóch (cztery ataki) - pociski z chlorem wystrzeliwano przy pomocy rakiet o niewielkim zasięgu.

W 1997 roku podpisano międzynarodową konwencję o zakazie produkcji, składowania i używania broni chemicznej. Syria przyłączyła się do konwencji w październiku 2013 roku. Wtedy to – pod naciskiem administracji Baracka Obamy – miała pozbyć się zapasów swojej broni chemicznej, a gwarantem tego występowała Rosja.

Reklama
Reklama

HRW domaga się obecnie, by Rosja i Chiny przestały używać swego prawa weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ przeciw rezolucjom o wojnie w Syrii oraz poprzeć przekazanie dowodów popełniania zbrodni wojennych do Trybunału Międzynarodowego.

- Po pierwsze sowieckich bomb ChAB-250 nigdy nie eksportowano z ZSRR i wszystkie co do jednej zostały zutylizowane jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku. Po drugie, nie miały żadnych zbiorników z nakrętkami. Po trzecie, ChAB-250 nigdy nie były przeznaczone do wypełniania sarinem – zapewnił rzecznik rosyjskiego ministerstwa obrony, generał Igor Konaszenkow. Samych działaczy HRW nazwał „bajkopisarzami".

„Zaczyna być zrozumiała histeria Kremla (z powodu ataku w Chan Szejchun-red.), zdaje się że tam zrzucono sowiecką bombę"- podsumował z kolei raport HRW ekonomista Andriej Iłłarionow, były doradca Putina znajdujący się od 2005 roku w opozycji do niego.

Od momentu opublikowania informacji o chemicznym ataku w Chan Szejchun rosyjscy wojskowi twierdzą, że to „inscenizacja". „Podrzucić takie korpusy (bomb) mógł wywiad dowolnego kraju, a potem po paskach oczywiście wszyscy będą przekonani, że to sowiecki pocisk. Taki korpus od bomby mogli wziąć od Bułgarów, Polaków, czy nawet od naszych braci Ukraińców" - powiedział rosyjskiej agencji RBK pułkownik rezerwy Anatolij Matwijczuk, szef wydziału analitycznego pisma „Sołdaty Rossii". Wbrew jednak zapewnieniom ministerstwa pułkownik stwierdził, że takie pociski miał nie tylko ZSRR, ale i inne armie państw Układu Warszawskiego. Jego twierdzenie, że „korpus można było wziąć od braci Ukraińców" oznacza z kolei, że nie wszystkie bomby zniszczono w latach 60. - jak przekonuje ministerstwo.

Polityka
Biały Dom ucina spekulacje i ujawnia wyniki rezonansu Donalda Trumpa
Polityka
Żółw Franklin topi narkoterrorystów. Hegseth wykorzystał bohatera serii dla dzieci
Polityka
Zmierzch politycznej kariery Wołodymyra Zełenskiego? Nowy przywódca Ukrainy już na horyzoncie
Polityka
Odmrożenie rosyjskich aktywów. Rosja grozi półwieczem procesów
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Marek Matusiak: Ogromna część Izraelczyków nie uważa, że w Gazie są niewinni ludzie
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama