Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka wznowiła dziś prowadzone od wtorkowego wieczoru prace nad prezydenckim projektem ustawy o Sądzie Najwyższym. Dotychczas omówiła 85 z 132 artykułów, przyjęła też kilkanaście poprawek PiS.
W środę posłowie PiS przedłożyli 35 poprawek do projektu - komisja przyjęła ich kilkanaście; wszystkie dotychczas omówione. Poszerzają one m.in. autonomię mającej powstać w SN Izby Dyscyplinarnej.
Podczas obrad nie obyło się bez spięć między opozycją a posłami PiS. Poseł PO Michał Szczerba mówił o zmianach w rocie ślubowania sędziów Sądu Najwuższego. - Faszyści, targowica. Niech siedzą cicho - z drugiego końca sali odpowiedziała Krystyna Pawłowicz.
Posłanka PiS miała wątpliwości wobec jednej z przepisów. Podobne uwagi miał wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. - W świetle polskiej konstytucji kontrolą konstytucjonalności stanowienia prawa zajmuje się Trybunał Konstytucyjny i tylko Trybunał Konstytucyjny - powiedział.
- Trybunał nie zajmuje się kontrolą stosowania prawa. Tymczasem wbrew konstytucji przyznaje się tutaj takie prawo Sądowi Najwyższemu - dodał Warchoł.