Wiosną 2017 roku kamery programu „Superwizjer” TVN zarejestrowały, jak członkowie stowarzyszenia „Duma i Nowoczesność” biorą udział w obchodach 128. rocznicy urodzin Adolfa Hitlera, w lesie koło Wodzisławia Śląskiego. Reportaż, który wstrząsnął opinią publiczną w Polsce, przedstawiał efekty przeniknięcia do stowarzyszenia dziennikarzy. Na nagraniach widać m.in. toasty „za Adolfa Hitlera i naszą ojczyznę, ukochaną Polskę" w wykonaniu ludzi w mundurach Wehrmachtu, „ołtarzyk" ku czci Hitlera, a także częstowanie tortem z motywami flagi III Rzeszy.
Po emisji zatrzymano przewodniczącego stowarzyszenia i sześcioro członków. Wszyscy usłyszeli zarzut publicznego propagowania nazistowskiego ustroju państwa. Sąd Rejonowy w Gliwicach rozwiązał stowarzyszenie „Duma i Nowoczesność”.
Zdarzenie bagatelizował w poniedziałek Tomasz Rzymkowski, wiceminister edukacji. W programie „Rozmowy niedokończone” w Radiu Maryja, pytany o to, czy w Polsce istnieje radykalna prawica, stwierdził, że „jeśli media komercyjne muszą wynajmować jakichś przebierańców, którzy gdzieś tam ukryci w lesie układają jakieś runa z ciasteczek i obchodzą urodziny Adolfa Hitlera, no to chyba nie mamy jakichś skrajnych ugrupowań prawicowych”. - Ja przynajmniej o takich nie słyszę - dodał.
- Ci, którym za przeproszeniem dorabia się taką „gębę”, że są radykałami, to są te osoby, które jak chociażby Robert Bąkiewicz (prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości - red.), bronią z różańcem w ręku kościołów przed dewastacją ze strony barbarii lewicowej. Bo jak nazwać kogoś, kto chce podpalić, zbezcześcić kościół, pobić osobę duchowną czy pobić osobę świecką, która przychodzi do tego kościoła, żeby się pomodlić - kontynuował poseł Prawa i Sprawiedliwości.
- To jest zdaniem mediów lewicowo-liberalnych obraz polskiej radykalnej prawicy - tej prawicy, która modli się na różańcu i która chce wychowywać dzieci tak, jak oni byli wychowywani przez swoich rodziców, we wzajemnym szacunku, z poszanowaniem dla swoich tradycji i tradycji narodowych, tradycji religijnych, która chce wychowywać kolejnych Polaków, i która się czuje przede wszystkim dziećmi bożymi, Polakami, mieszkańcami Europy, kręgu cywilizacyjnego, którego Polska jest od zawsze częścią, z chwilą przyjęcia chrztu. I to jest dzisiaj prawica - to jest obrona wartości, ale to jest również rozsądek (...) i obrona przed zagrożeniami życia codziennego - przekonywał słuchaczy rozgłośni o. Tadeusza Rydzyka polityk, który do Sejmu trafił po raz pierwszy w 2015 roku z list Kukiz'15.