Czy prezydent Duda powinien był blokować ustawę degradacyjną

Czy prezydent Andrzej Duda słusznie zawetował ustawę degradacyjną? Odpowiedź w sondażu SW Research dla serwisu rp.pl.

Aktualizacja: 04.04.2018 16:58 Publikacja: 04.04.2018 14:51

Czy prezydent Duda powinien był blokować ustawę degradacyjną

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Ustawa odbierająca wysokie stopnie komunistycznym wojskowym wywołuje skrajne emocje. Dotyka głównie rodzin generałów, bo w większości oni sami już nie żyją.

Antoni Macierewicz ponownie skomentował weto prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie ustawy degradacyjnej. - Można się zastanowić, czy nie powrócił on do formuły "grubej kreski" - powiedział były szef MON.

Ponad połowa badanych uważa, że prezydent Andrzej Duda słusznie zawetował ustawę degradacyjną. Przeciwnego zdania jest 14 proc. ankietowanych. Opinii w tej sprawie nie ma prawie co trzeci respondent.

- Częściej zawetowanie ustawy korzystnie oceniają mężczyźni (59 proc.), osoby powyżej 50 lat (63 proc.) oraz osoby o wykształceniu wyższym (56 proc.). Tego zdania są też częściej badani o dochodzie od 3001 do 5000 zł (66 proc.) oraz ankietowani z miast od 200 do 499 tys. mieszkańców (71 proc.) - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.

Politolog prof. Wawrzyniec Konarski z Akademii Finansów i Biznesu Vistula uważa, że pomysł ustawy degradacyjnej wysunęły nieprzejednane kręgi rządzącej prawicy zainteresowane eskalacją retoryki pogłębiającej podziały socjopolityczne wśród Polaków pod kątem płciowym, wiekowym, wykształcenia i urbanizacyjnym. - Wyraźnie pokazują to wyniki przywołanego sondażu. Uzasadniając swą decyzję prezydent powołał się w znaczącym stopniu na argumenty natury prawnej, jednak można zaryzykować hipotezę, że chodzi mu także o utrzymanie wizerunku polityka eksponującego swoją niezależność wobec partii, z której pochodzi. Oznacza to, że po raz kolejny w okresie ponad ośmiu ostatnich miesięcy podjął próbę krytycznego skorygowania inicjatywy ustawodawczej zainicjowanej przez Prawo i Sprawiedliwość. Jego decyzję oceniam jako kolejną, choć z oczywistych powodów nie zwerbalizowaną próbę zweryfikowania swoich szans jako potencjalnego lidera całej prawicy w przyszłości. Jest to swoista gra: interesująca za sprawą silnego poparcia społecznego, jakie uzyskał dla takiej decyzji, a zarazem mocno ryzykowna, bo alienująca prezydenta wobec własnego zaplecza politycznego i zwiększająca z tejże strony krytyczny osąd jego działań - kwituje prof. Konarski w rozmowie z serwisem rp.pl.

Według prof. Antoniego Dudka, politologa, PiS nie skorzysta wyborczo na przeprowadzeniu tej ustawy i zaspokaja jedynie oczekiwania najtwardszej części swego elektoratu, wciąż oczekującej symbolicznych rozliczeń z epoką PRL.

Pośmiertnej degradacji nie stosowała władza komunistyczna wobec znienawidzonych przedstawicieli II Rzeczypospolitej, a nawet stalinowska Rosja” – przypomina Marek Kozubal.

Nieprzychylne wyniki sondaży miały stać u podstaw prezydenckiego weta ustawy degradacyjnej.

Ustawa degradacyjna ma wymiar propagandowy i symboliczny – żadnemu wojskowemu nie zmniejsza bowiem wysokości renty czy emerytury. I tak wdowa po gen. Kiszczaku, która otrzymuje dziś 7,5 tys. zł emerytury po mężu – zachowa ją.

Ustawa odbierająca wysokie stopnie komunistycznym wojskowym wywołuje skrajne emocje. Dotyka głównie rodzin generałów, bo w większości oni sami już nie żyją.

Antoni Macierewicz ponownie skomentował weto prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie ustawy degradacyjnej. - Można się zastanowić, czy nie powrócił on do formuły "grubej kreski" - powiedział były szef MON.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Marcin Mastalerek o Donaldzie Tusku: My wiemy, że on jest prorosyjski
Polityka
PiS, KO i Lewica rzucają poważne siły na wybory do europarlamentu. Dlaczego?
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują wyraźnego faworyta
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?