W skomplikowanym węgierskim systemie wyborczym nie jest łatwo wskazać zwycięzcę natychmiast po zakończonym głosowaniu. Wygląda jednak na to, że ugrupowanie Viktora Orbána Fidesz wybory wygrało – co oznacza, że zdobyło największą liczbę głosów.
Po przeliczeniu głosów z 98,96 procent okręgów wyborczych, koalicja Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej uzyskała 48,83 proc. głosów.
Na Jobbik zagłosowało 19,63 proc. wyborców, a trzecia w wyborach była koalicja Węgierskiej Partii Socjalistycznej i Partii Dialog, która uzyskała poparcie 12,44 proc. wyborców.
Na kolejnych miejscach uplasowały się ugrupowania: Polityka Może Być Inna (LMP) (6,98 proc.) oraz Koalicja Demokratyczna byłego socjalistycznego premiera Ferenca Gyurcsanya (5,62 proc.).
Według projekcji liczby miejsc w parlamencie, Fidesz mógłby liczyć na 133 mandaty, Jobbik na 26, socjaliści na 20, Koalicja Demokratyczna na 9, a LMP na 8. Pozostałe 3 mandaty trafiłyby do przedstawiciela niemieckiej mniejszości, reprezentanta socjalliberalnej partii Razem (Együtt) oraz kandydata niezależnego.