Delegacja talibów przybyła do Europy rozmawiać o kryzysie humanitarnym, jaki dotknął Afganistan po przejęciu przez nich władzy w sierpniu. Po afgańską delegację rząd Norwegii wysłał luksusowy samolot, co spotkało się z krytyka opozycji.
Wszechobecny głód i problemy gospodarcze Afganistanu mają być argumentem na rozmrożenie 10 mld dolarów w bankach amerykańskich i zachodnioeuropejskich. Miały być one przekazane nowemu rządowi w Afganistanie pod warunkiem m.in. abolicji dla współpracowników poprzedniego rządu i przestrzegania praw człowieka, a szczególnie praw kobiet.
Czytaj więcej
Do Afganistanu wracają stare prawa: od niedzieli kobiety ponownie nie mogą chodzić do szkół i podróżować bez męskiej asysty. Hidżab - obowiązkowy.
Ponieważ talibowie tego warunku nie spełniają, systematycznie odbierając prawa kobietom, pieniądze pozostają w bankach.
Trzydniowe rozmowy, które odbywają się za zamkniętymi drzwiami zostały poprzedzone spotkaniami polityków z USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch oraz Norwegii z przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego w Afganistanie na uchodźstwie i afgańskiej diaspory - działaczami na rzecz praw kobiet i obrońcami praw człowieka.