Marszałek Senatu Tomasz Grodzki złożył wniosek o powołanie komisji nadzwyczajnej do spraw wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji, ich wpływu na proces wyborczy w Rzeczypospolitej Polskiej oraz reformy służb specjalnych. Siedmioosobową komisję mieliby tworzyć: Bosacki, Jacek Bury, Gabriela Morawska-Stanecka, Michał Kamiński, Magdalena Kochan, Sławomir Rybicki i Wadim Tyszkiewicz. Konwent seniorów określił liczbę przedstawicieli klubów i kół w komisji na 9 - Bosacki przekazał, że klub PiS nie zgłosił dwóch członków, choć miał taką możliwość.
Zadaniami komisji miałoby być "wyjaśnienie ujawnionych przypadków nielegalnej inwigilacji z użyciem m.in. oprogramowania szpiegowskiego »Pegasus« oraz naruszeń prawa podczas stosowania przez służby specjalne kontroli operacyjnej". Komisja miałaby się zająć także oceną "wpływu ujawnionych przypadków nielegalnej inwigilacji na proces wyborczy w Rzeczypospolitej Polskiej" oraz opracowaniem, wniesieniem i udziałem w rozpatrywaniu przez Senat "inicjatywy ustawodawczej reformującej działalność służb specjalnych na podstawie m.in. założeń przedstawionych 23 września 2019 r. przez Rzecznika Praw Obywatelskich i działającej przy Rzeczniku grupy ekspertów".
Bosacki: Sprawę Pegasusa może wyjaśnić być może tylko komisja
Wniosek na posiedzeniu Senatu przedstawił senator KO Marcin Bosacki. - Państwo, w którym służby specjalne mają wpływ na wynik wyborczy, przestaje być demokracją, przestaje należeć do obywateli - powiedział. - Trzeba wyjaśnić, czy tak właśnie stało się w Polsce. Trzeba - podkreślił. Bosacki ocenił, że głosowanie w sprawie powołania komisji nadzwyczajnej Senatu będzie jednym z najważniejszych w tej kadencji. - My, wnioskodawcy, jesteśmy o tym przekonani - zadeklarował.
Czytaj więcej
Większość PiS-u nie jest zbyt stabilna, zobaczymy, dajmy szansę - mówił w rozmowie z RMF FM wicep...
- Sprawę Pegasusa wyjaśnić być może może tylko taka komisja, powołana przez Senat, bo rząd PiS-u robi wszystko, żeby tę prawdę ukryć - udaje, że nic nie wie, przez tygodnie odmawiano wszczęcia postępowania wyjaśniającego w prokuraturze. Prawda dla tej władzy jest obciążeniem, ale od tej prawdy zależy przyszłość naszego państwa - przekonywał.