Europoseł PiS: Rosjanie czekają, aż zamarznie ziemia, by dokonać inwazji

To kolejny sygnał, że Rosja ma w garści odbiorców zachodnich, w tym przypadku Niemcy w pierwszym rzędzie i że może wszystko zrobić w każdym momencie - mówił w rozmowie z Programem Pierwszym Polskiego Radia europoseł PiS, Jacek Saryusz-Wolski.

Publikacja: 29.12.2021 07:29

Jacek Saryusz-Wolski

Jacek Saryusz-Wolski

Foto: fot. European Union 2020 - Source : EP/ Dominique HOMMEL

- To element presji, by dostać na tacy podaną certyfikację Nord Stream 2 - ocenił Saryusz-Wolski.

Saryusz-Wolski był też pytany o deklaracje niemieckiego rządu, że Nord Stream 2 nie doczeka się certyfikacji przed połową 2022 roku. - I chcieliby, i boją się. Niemcy chciałyby zamknąć sprawę (Nord Stream 2), natomiast mają problem z opinią międzynarodową, europejską i amerykańską, która jest przeciwna otwarciu przepływu przez Nord Stream 2. Mają też pewien problem wewnątrz koalicji, ponieważ bardziej restrykcyjne stanowisko w tej kwestii zajmują Zieloni - stwierdził europoseł PiS.

Na pytanie o to, jak bardzo prawdopodobny jest wybuch wojny Rosji z Ukrainą, Saryusz-Wolski odparł, że jest ona "narastająco prawdopodobna". - Gdyby brać pod uwagę fakty na lądzie i morzu, z punktu widzenia wojskowego, to rodzaj koncentracji, w tym logistyka podciągana w pobliże granicy, łącznie ze szpitalami polowymi, wskazuje na to, że jest narastająca gotowość. Nieprzypadkowo Amerykanie wycofują swoich obywateli z terytorium Ukrainy. Czy to się dokona na pewno? Tego nie wiemy. Natomiast jest to element presji, aby druga strona przyjęła te warunki zaporowe, które oznaczałyby, że NATO wycofuje się, nie będzie rozszerzać się na wschód i wycofa wojska ze wschodniej flanki - mówił.

Czytaj więcej

Rosyjski polityk: Możemy użyć armii, by chronić Rosjan poza Rosją

Saryusz-Wolski dodał, że warunki te są na tyle zaporowe, że mogły zostać postawione tylko po to, aby uzasadnić, w przypadku ich niespełnienia, rosyjską agresję.

Jednocześnie europoseł stwierdził, że "sygnał w postaci podjęcia rozmów jest niepokojący". - Nie mam zaufania do administracji Joe Bidena, może być podjęta próba, aby pewne koncesje Rosji dać - ocenił. - Czas jest bardzo niespokojny. Nie można być pewnym co się wydarzy - dodał.

Nie mam zaufania do administracji Joe Bidena, może być podjęta próba, aby pewne koncesje Rosji dać

Jacek Saryusz-Wolski, europoseł PiS

- Rosjanie czekali i czekają na to, aż zamarznie ziemia, bo wtedy można dokonać inwazji ciężkim sprzętem. Skorzystali też na tym, że słaba jest Europa i słaba jest Ameryka, administracja amerykańska. W dużym rozgardiaszu jest polityka europejska - nowy rząd w Niemczech, wybory we Francji, Polska pod ostrzałem. Rosjanie korzystają z tego momentu - mówił też Saryusz-Wolski.

- To element presji, by dostać na tacy podaną certyfikację Nord Stream 2 - ocenił Saryusz-Wolski.

Saryusz-Wolski był też pytany o deklaracje niemieckiego rządu, że Nord Stream 2 nie doczeka się certyfikacji przed połową 2022 roku. - I chcieliby, i boją się. Niemcy chciałyby zamknąć sprawę (Nord Stream 2), natomiast mają problem z opinią międzynarodową, europejską i amerykańską, która jest przeciwna otwarciu przepływu przez Nord Stream 2. Mają też pewien problem wewnątrz koalicji, ponieważ bardziej restrykcyjne stanowisko w tej kwestii zajmują Zieloni - stwierdził europoseł PiS.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces