Rząd talibów naciska na uwolnienie miliardów dolarów z rezerw banku centralnego, zdeponowanych m.in. w niemieckich bankach i amerykańskiej Rezerwie Federalnej. Afgańczykom doskwiera głód, kryzys gotówkowy, co w perspektywie grozi kolejną falą migracji.
Tą właśnie grożą talibowie w przypadku, jeśli pieniądze nie trafią do rządowej kasy.
Czytaj więcej
Dyrektor Światowego Programu Żywnościowego, agencji ONZ, David Beasley w rozmowie z Reutersem stwierdził, że 22,8 mln z 39 mln mieszkańców Afganistanu znajduje się "na drodze do głodu". Dwa miesiące temu szacunki mówiły, że głód grozi 14 mln osób w Afganistanie.
Jeden z czołowych urzędników banku centralnego wezwał kraje europejskie, w tym Niemcy, do uwolnienia afgańskich rezerw, w celu uniknięcia załamania gospodarczego i jego konsekwencji - masowej migracji.
- Pieniądze należą do narodu afgańskiego. Oddajcie nam tylko nasze własne pieniądze – powiedział rzecznik ministerstwa finansów Ahmad Wali Haqmal. - Zamrożenie tych pieniędzy jest nieetyczne i sprzeczne z wszelkimi międzynarodowymi prawami i wartościami.