W ubiegłym tygodniu wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł nadał status imprezy cyklicznej Marszowi Niepodległości organizowanemu przez stowarzyszenie o tej samej nazwie.
Stało się już wówczas, gdy zwyczajowa trasa przemarszu została zarezerwowana przez Strajk Kobiet.
Czytaj więcej
Osoba prywatna zgłosiła do warszawskiego ratusza zgromadzenie, które 11 listopada ma przejść trasę od ronda Dmowskiego na błonia Stadionu Narodowego. Na tej samej trasie co roku organizowane są Marsze Niepodległości.
Decyzję Radziwiłła zaskarżył do sądu prezydent stolicy Rafał Trzaskowski, uzasadniając, że Marsz nie spełnia kryteriów wydarzenia cyklicznego zapisanych w ustawie - w zeszłym roku odbył się nielegalnie, mimo braku zgody na przemarsz z powodu sytuacji epidemicznej.
Sąd przyznał rację Trzaskowskiemu i uchylił decyzję wojewody, odrzucił również odwołanie Radziwiłła.