Minister klimatu i środowiska przybył do Pragi na spotkanie ze stroną czeską. W rozmowach dotyczących sporu o kopalnię w Turowie biorą też udział wiceszef MSZ Paweł Jabłoński i marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski.
Przed tygodniem wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydała postanowienie, w którym zobowiązała Polskę do zapłaty na rzecz KE 500 tys. euro dziennie do czasu wykonania orzeczenia z 21 maja w sprawie zaprzestania wydobycia węgla w kopalni Turów.
"Długofalowe mechanizmy rozwiązywania konfliktów"
- Przyjeżdżamy do naszych czeskich partnerów po to, żeby zaproponować rozwiązanie, konkretny sposób polubownego załatwienia tej sprawy - powiedział przed rozpoczęciem rozmów Michał Kurtyka.
- Jesteśmy przekonani, że tylko polubowne, szybkie rozwiązanie tej sprawy pozwala polsko-czeskie stosunki zapewnić na dobrosąsiedzkim poziomie, też powstrzymać nas od tej sytuacji, która jest bezprecedensowa na skalę relacji pomiędzy obydwoma krajami od momentu, kiedy stały się one demokratycznymi państwami po 1989 r. - oświadczył minister.
Czytaj więcej
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ogłosił, że Polska ma płacić 500 tys. euro kary za każdy dzień działania kopalni węgla brunatnego Turów. Najwięcej ankietowanych uważa, że to Polska jest odpowiedzialna za kryzys ws. Turowa.