W dorocznym orędziu do Rosjan prezydent Władimir Putin ostrzegł, że jego kraj określi, gdzie przebiega czerwona linia w stosunkach międzynarodowych. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow wyjaśnił później, że "czerwona linia" Moskwy w stosunkach z Kijowem jest tożsama z interesami narodowymi.
W poniedziałek Kreml poinformował, że rozwój infrastruktury wojskowego NATO na Ukrainie jest właśnie przekroczeniem takiej granicy.
Czytaj więcej
Prezydent Rosji Władimir Putin nadzorował w poniedziałek szeroko zakrojone wspólne ćwiczenia wojskowe z Białorusią. Polskie władze i przedstawiciele NATO wyrazili zaniepokojenie manewrami.
Moskwa zapowiedziała, że Rosja i Białoruś będą działać w celu ochrony własnego bezpieczeństwa. Wcześniej prezydent Aleksander Łukaszenko poinformował, że wspólnie z Władimirem Putinem uzgodnili , aby zareagować na to, co nazwał zwiększoną aktywnością wojsk NATO i USA na Ukrainie.
Prezydent Białorusi w szczególności oskarżył Waszyngton o utworzenie na Ukrainie wojskowych ośrodków szkoleniowych, które według niego są równoznaczne z bazami wojskowymi. - Zgodziliśmy się, że musimy odpowiedzieć - powiedział.