Reklama
Rozwiń
Reklama

"Silne państwo nie wprowadza stanu wyjątkowego przeciwko 32 uchodźcom i kotu"

Uchwały "anty-LGBT" są wymierzone w naszych obywateli - w Polki i Polaków, których jedyną winą jest to, że mają inną orientację seksualną, niż ich sąsiedzi - mówiła Magdalena Biejat, posłanka Lewicy.

Publikacja: 07.09.2021 13:13

Magdalena Biejat i Marcelina Zawisza

Magdalena Biejat i Marcelina Zawisza

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Biejat wskazywała na instrumentalne rozgrywanie kryzysu na granicy z Białorusią przez koalicję rządową.

- PiS stara się wprowadzić poczucie zagrożenia wśród naszych obywateli, żeby poprawić sobie notowania w sondażach. W sytuacji kiedy czujemy się zagrożeni - skupiamy się wokół władzy. Potrzebujemy odpowiedzialnej polityki migracyjnej, która przystoi silnemu państwu. A silne państwo nie wprowadza stanu wyjątkowego przeciwko 32 uchodźcom i kotu. Silne państwo powinno walczyć przeciwko reżimowi zza wschodniej granicy, a nie przeciwko tym ludziom - stwierdziła polityk.

Czytaj więcej

Jachira: Inflacja to cena tego, by PiS mógł zostać przy władzy

Posłanka odniosła się do przyjęcia przez część gmin w Polsce uchwał głoszących iż gminy te są "wolne od ideologii LGBT"

- Uchwały "anty-LGBT" są wymierzone w naszych obywateli - w Polki i Polaków, których jedyną winą jest to, że mają inną orientację seksualną, niż ich sąsiedzi. Tworzymy atmosferę, w której można segregować ludzi według jakiejś kategorii. Uchwały "anty-LGBT" mówią jasno - możemy decydować, którzy obywatele są lepsi, a którzy gorsi - wskazywał gość Polsat News.

Reklama
Reklama

Potrzebujemy odpowiedzialnej polityki migracyjnej, która przystoi silnemu państwu

Magdalena Biejat, posłanka Lewicy

Biejat odpowiedziała na zarzuty części polityków opozycji, w stosunku do polityków Lewicy oskarżanych o dogadanie się z PiS-em, przy okazji przyjęcia Krajowego Planu Odbudowy.

- Nikt z Lewicy nie siadał z PiS-em do żadnych "tajnych negocjacji" – jak próbuje przekonywać część polityków. Od początku mówiliśmy jakie są nasze warunki przy wprowadzeniu KPO i podkreślaliśmy, że naszym partnerem w rozmowach nie jest PiS, tylko Komisja Europejska, do której z resztą pojechaliśmy zaraz po ratyfikacji Europejskiego Funduszu Odbudowy. To Komisja Europejska jest gwarantem tego, że zapisy o praworządności i kontroli społecznej zostaną zachowane przy wdrażaniu KPO - wyjaśniła polityk.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy rok, nowy konkurs. Ale czy nowy prezes IPN?
Polityka
Sondaż poparcia partii politycznych. Lider się umacnia. Przepychanka Konfederacji
Polityka
Fundacja Grzegorza Brauna nie będzie mogła się starać o 1,5 proc. podatku
Polityka
Nowy sondaż: Kto chce Polexitu? Wyborcy PiS przed Konfederacją
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama