Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu obóz rządzący przegrał kilka głosowań, w tym to dotyczące odroczenia obrad do września. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zarządziła reasumpcję głosowania, które klub PiS z pomocą trzech posłów Kukiz'15 wygrał, co umożliwiło późniejsze przegłosowanie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji (tzw. lex TVN). Zdaniem opozycji, marszałek złamała regulamin i powinna zostać odwołana.
Czytaj także:
Odwołanie marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Konfederacja stawia warunki
Pytany, czy zagłosuje za odwołaniem Elżbiety Witek ze stanowiska marszałka Sejmu Paweł Kukiz powiedział "Rzeczpospolitej", że nie. - Jednym z punktów umowy, którą zawarłem z prezesem Kaczyńskim, jest wspieranie PiS również w sprawach personalnych do końca tej kadencji. To są tylko dwa lata, a ja myślę o polityce i skutkach naszych ustaw w perspektywie dziesięcioleci - oświadczył.
O sprawę w Polskim Radiu 24 pytany był poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko. - W tej chwili zmiana marszałek Witek byłaby również naszą wielką porażką - powiedział.
- Mamy od kilku miesięcy porozumienie programowe (z PiS - red.), które jest realizowane - dodał.